Papież z konsekwencją i determinacją pokazuje nam chrześcijaństwo tolerancyjne, otwarte i przyjazne - mówił we "Wstajesz i wiesz" Jarosław Makowski. Filozof i teolog podsumował w TVN24 pierwsze dwa dni papieskiej pielgrzymki do Polski.
Makowski zwrócił uwagę, że oficjalne spotkania Franciszka np. z politykami bardzo różnią się od jego spotkań z młodymi pielgrzymami, w których pojawia się "zupełnie nowa energia".
Dodał, że przemówienia Franciszka do młodzieży to dla nich coś w rodzaju "duchowego coachingu".
- Papież Franciszek jest jezuitą, a jezuici są fachowcami od duchowego coachingu - dodał Makowski. Zwrócił przy tym uwagę na prostotę języka, jakim posługuje się papież.
- To nie jest język teologów, to nie jest język Benedykta XVI, który uwielbiał ten język wyciągnięty wprost z metafizycznych, filozoficznych ksiąg - tłumaczył.
- Młodzi ludzie mają wiele szczęścia, że papieżem jest ktoś taki jak Franciszek, kto towarzyszy im w tych trudnych, życiowych wyborach - ocenił Makowski.
Kościół Franciszka
Według teologa papież "niewątpliwie jest dziś sumieniem świata". - W świecie bez przywódców wydaje się niekwestionowanym liderem, w którego przesłanie wsłuchują się wszyscy: wierzący i niewierzący - stwierdził Makowski.
Jego zdaniem Franciszek przyjechał do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży z konkretną wiadomością dla świata.
- Z konsekwencją i determinacją pokazuje nam chrześcijaństwo, które jest tolerancyjne, otwarte i przyjazne wobec ludzi, którzy myślą inaczej, wierzą w innego Boga - przekonywał Makowski.
- Jest to Kościół, w którym papież Franciszek chce, aby mógł się zmieścić każdy - podkreślił. Jak mówił, papież nie ma przy tym złudzeń, że politycy zignorują jego przesłanie, dlatego najwięcej energii wkłada on właśnie w spotkania z młodzieżą.
- Widać, że on przyjechał do tych młodych ludzi, bo wie, że to oni będą zmieniać świat - tłumaczył Makowski.
Autor: ts//gak / Źródło: tvn24