Większa rekonstrukcja rządu wydaje się nieuchronna. W poniedziałek zdymisjonowany został minister sportu, a może już w środę - jak dowiadują się Fakty TVN - z teką ministra MSWiA i funkcją wicepremiera pożegna się Grzegorz Schetyna. Sam Schetyna, pytany w "Faktach po Faktach", czy to prawda mówi: to sprawa "otwarta" i kwestia decyzji premiera. - Zobaczymy jutro o 14 - dodaje. Według "Faktów", także Andrzej Czuma może ustąpić z funkcji ministra sprawiedliwości.
Przez cały dzień w kancelarii premiera trwały intensywne narady. - Koncepcje zmieniały się kilkakrotnie. Premier musi wybrać, czy chce rewolucyjnych zmian w rządzie, trzęsienia ziemi, czy zmian kosmetycznych – relacjonowała reporterka „Faktów” TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska. Z jej informacji wynika, że Tusk zdecydował się na „trzęsienie ziemi”.
Nie wiem, co się jutro stanie, ta kwestia jest otwarta. Nie ma powodów formalnych (mojej dymisji – red.). Trzeba pokazać, że Platforma chce być wiarygodna i oczyścić tą sytuację. Jest pytanie o skalę tej rekonstrukcji shcetyna
Wiadomość o dymisji Schetyny potwierdziły „Faktom” TVN trzy niezależne źródła w KPRM. Nie zapadła jeszcze decyzja ws. jego następcy w resorcie, ale rozważana jest ponoć kandydatura Jerzego Millera, wojewody małopolskiego.
Schetyna: Platforma musi być bez zarzutu, pytanie o skalę rekonstrukcji
Ze słów wicepremiera można wywnioskować, że choć czuje się absolutnie bez zarzutu, może zostać poświęcony na ołtarzu ratowania wizerunku PO. – Nie wiem, co się jutro stanie, ta kwestia jest otwarta. Nie ma powodów formalnych (mojej dymisji – red.). Trzeba pokazać, że Platforma chce być wiarygodna i oczyścić tą sytuację. Jest pytanie o skalę tej rekonstrukcji – tłumaczył w "Faktach po Faktach" Schetyna.
Wicepremier, który jak podkreśla, sam nie wie, czy zachowa stanowisko jest przekonany, że Jerzy Miller byłby godnym jego następcą. – Jerzy Miller byłby świetnym szefem MSWiA. Jest dobrym wojewodą, znam go dobrze, bo razem współpracujemy – stwierdził bez mrugnięcia okiem wicepremier.
"Wciągnął mnie Kamiński"
Odnosząc się do jego rzekomego udziału w tzw. aferze hazardowej Schetyna stwierdził: Jestem wciągnięty przez Mariusza Kamińskiego, który brzydko się chwyta. I dodawał: Sprawa jest złożona.
Na konferencji prasowej we wtorek szef CBA Mariusz Kamiński, mówił że rola Grzegorza Schetyny w aferze hazardowej wymaga wyjaśnienia, bo - jak twierdzi - wicepremier kilkakrotnie spotykał się z Ryszardem Sobiesiakiem. - O ile nie ma materiału operacyjnego wskazującego na jego bezpośrednie zaangażowanie, czy próbę zmiany projektu ustawy to uznałem, że - wiedząc jak agresywnie działa lobby hazardowe - powinien on uprzedzić premiera, a być może również wpłynąć na kolegów, o których być może wiedział, że docierają do nich ludzie z branży hazardowej, że nie może być żadnych manipulacji przy tej ustawie – przekonywał szef CBA.
- Z panem Sobiesiakiem, widziałem się ostatnim razem przed rokiem podczas mojego dyżuru poselskiego. Nigdy nie lobbowałem za tą ustawą, i nie rozmawiałem o niej z nikim. MSWiA chciało w tej sprawie restrykcyjnych przepisów i to jest dowód na moją niewinność – dodał Schetyna.
Według wicepremiera, Mariusz Kamiński powinien jak najszybciej stracić stanowisko szefa CBA. Schetyna stwierdził, ze powodem dymisji powinny być prokuratorskie zarzuty wobec Kamińskiego, ale także zachowanie w sprawie afery hazardowej.
Cimoszewicz za Czumę?
Jak ustaliła reporterka "Faktów", stanowisko może stracić także minister sprawiedliwości Andrzej Czuma. Jako jego zastępców wymienia się obecnego wiceministra w resorcie, Krzysztofa Kwiatkowskiego a także Włodzimierza Cimoszewicza, o ile ten wyraziłby zgodę. Według Kolendy-Zaleskiej to może nie być koniec zmian. Jak się dowiaduje, Cimoszewicz może dostać do wyboru stanowiska szefa resortu sprawiedliwości i szefa MSZ. W takim wypadku obecny szef dyplomacji Radosław Sikorski mógłby objąć inny resort - sugerowali rozmówcy reporterki.
Na środę na około godz. 14 premier zapowiedział wystąpienie, w którym przedstawi serię kilkunastu działań, które mają uzdrowić sytuację w Platformie po aferze hazardowej, a wśród nich zapewne decyzje o rekonstrukcji w rządzie.
aga,jaś/iga
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN