Aktywny wypoczynek i sport przede wszystkim. Z takiego właśnie założenia wychodzi grupa emerytów ze Szczecina. W siłowni pod chmurką spędzają każdą wolną chwilę. Wszystko po to, by sobie i innym udowodnić, że młodzieńczej krzepy im nie brakuje.
- Idę sobie poskaczę i idę do sklepu. Zawsze mówię, że idę na dyskotekę - mówi Wanda Bogucka. Kobieta z uśmiechem na ustach mówi o czasie spędzanym na siłowni. - Cały organizm się rozrusza proszę pana i cały dzień chodzę sobie jak po wódce - dodaje rozbawiona.
A Lucjan Biaduń dodaje: - Dynamit na cały dzień. Człowiek jest energiczny, chce się pracować. Za cokolwiek się weźmie to wychodzi - przekonuje.
Nie chcą "pilotem strzelać z fotela"
Dynamit na cały dzień. Człowiek jest energiczny, chce się pracować. Za cokolwiek się weźmie to wychodzi. Lucjan Biaduń
Siłownia zrodziła się z pomysłu Marii Myśliwiec przewodniczącej rady osiedla Arkońskie-Niemierzyn, która do swojej idei przekonała pozostałych radnych. - Myśmy chcieli to zrobić, dla dzieci starszych, dla młodzieży, która wychodzi już z placów zabaw, żeby mieli taki następny etap - mówi Myśliwiec. Pieniądze na zakup przyrządów pozyskano z budżetu Komisji Bezpieczeństwa i Samorządności Rady Miasta. Do ćwiczeń zakupiono dwanaście przyrządów.
Jak ktoś pilotem strzela z fotela, to ciężko żyć. Henryk Nowak
Jednak oprócz młodzieży zabawy na świeżym powietrzu przypadły do gustu także starszym mieszkańcom. Całkowity koszt sprzętu to 75 tys. złotych, ale jak podkreślają seniorzy - korzyści z takiego treningu trudno przecenić. - Jak ktoś pilotem strzela z fotela, to ciężko żyć - mówi Henryk Nowak.
Hit wśród emerytów
Siłownia stała się największym hitem wśród szczecińskich emerytów. Na plac przychodzą codziennie, niemal o każdej porze. - Zachęcamy sąsiadów, zachęcamy znajomych żeby przynajmniej przyszli popatrzyli. Jak popatrzą to następnego dnia podłapią bakcyla i też przychodzą - mówi Antonina Kaczmarska.
Większość mieszkających w okolicy emerytów przychodzi na siłownię regularnie. - Często bywa tak, że przechodzę tędy i nie mogę się oprzeć, by nie przeskoczyć przez to ogrodzenie i troszeczkę poćwiczyć - zdradza Bogusław Zarzycki.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24