Kilka tysięcy osób wzięło udział we wtorek w Mielcu w pogrzebie tragicznie zmarłego 10 kwietnia w katastrofie pod Smoleńskiem posła Polskiego Stronnictwa Ludowego Leszka Deptuły. Żegnał go m.in. wicepremier, szef PSL Waldemar Pawlak.
- Zawsze z wielką godnością i powagą sprawował swoje funkcje i zadania. Był człowiekiem, któremu wystarczyło powiedzieć, co jest do zrobienia, a on potrafił znaleźć sposoby, aby to najlepiej uczynić. Dzisiaj żegnamy cię i dziękujemy za wszelkie dobro, które uczyniłeś - powiedział
Zawsze z wielką godnością i powagą sprawował swoje funkcje i zadania. Był człowiekiem, któremu wystarczyło powiedzieć, co jest do zrobienia, a on potrafił znaleźć sposoby, aby to najlepiej uczynić. Dzisiaj żegnamy cię i dziękujemy za wszelkie dobro, które uczyniłeś Waldemar Pawlak
Odnosząc się do katastrofy pod Smoleńskiem Pawlak zauważył, że "kiedy patrzymy na ten tragiczny moment, to czasami można się zastanowić, który obraz jest prawdziwy".
- Czy ten sprzed ledwie dziesięciu dni, czy ten, który po tym tragicznym wydarzeniu pokazał prawdziwą duszę polskiego narodu. Kiedy bez pośredników, bez zniekształconego przekazu otworzyły się ludzkie serca, ludzkie umysły i zaczęliśmy mówić po ludzku o tych, którzy pielgrzymowali do Katynia i tam dokończyli swoją doczesną pielgrzymkę - powiedział Pawlak.
Pożegnać przyszły tysiące
Mszę pogrzebową w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy poprzedziło modlitewne czuwanie na dziedzińcu przed świątynią. W czasie mszy wierni, którzy nie zmieścili się w kościele przebieg nabożeństwa śledzili na telebimie.
Nabożeństwo celebrował ordynariusz rzeszowski bp Kazimierz Górny. Przy ołtarzu towarzyszyli mu m.in. biskupi pomocniczy archidiecezji przemyskiej bp Adam Szal i diecezji tarnowskiej bp Wiesław Lechowicz.
"Uczciwość, jasność, zdecydowanie..."
W homilii bp Lechowicz podkreślił, że pasją tragicznie zmarłego posła była służba społeczna. - W jego postawie i słowach widać było uczciwość, jasność, zdecydowanie, merytoryczne przygotowanie, profesjonalizm i stanowczość w dążeniu do poprawy sytuacji - zaznaczył hierarcha.
- Chcielibyśmy wierzyć, że ze śmierci pana prezydenta z małżonką, ze śmierci tragicznej naszego brata Leszka, ze śmierci naszych braci i sióstr pod Smoleńskiem zrodzi się nowe, lepsze życie w naszej ojczyźnie - podkreślił bp Lechowicz.
Salwa honorowa
Po mszy żałobnej ulicami miasta przeszedł kondukt pogrzebowy. Na cmentarz tragicznie zmarłego posła odprowadzili m.in. posłowie klubu PSL, przedstawiciele innych klubów parlamentarnych, posłowie do PE, wiceminister skarbu państwa i lider podkarpackich struktur PSL Jan Bury, były marszałek Senatu, marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik, reprezentanci samorządów różnych szczebli z woj. podkarpackiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, lubelskiego i mazowieckiego.
Przed złożeniem trumny do grobu oddano salwę honorową.