- Dzieci przegrywają nie tylko z chorobą, ale i agresją dorosłych. Nie zauważyłem jednak, aby Rzecznik Praw Dziecka zmienił swoje działanie - powiedział w TVN24 Jurek Owsiak, tłumacząc dlaczego zdecydował się napisać list do premiera Donalda Tuska. Zaapelował w nim, by skuteczniej stawać w obronie polskich dzieci i, jeśli trzeba, zmieniać przepisy.
Szef fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy napisał do szefa rządu zaniepokojony tragicznymi zdarzeniami z ostatniego czasu, których ofiarami były dzieci.
- Dzieją się tragiczne wypadki z udziałem dzieci. Piszę jako obywatel, którego te przypadki niepokoją, jako szef WOŚP - tłumaczył w TVN24, Owsiak.
- Najtragiczniejsze jest to, że w Polsce dzieci przegrywają nie tylko z chorobą, ale i agresją dorosłych - dodał.
"To mnie bulwersuje"
Przypomniał, że w sprawie dzieci "pukał do różnych drzwi". - Pukałem też do drzwi Biura Rzecznika Praw Dziecka, próbując nakłonić do bardziej efektywnej reakcji, która nie wynika tylko z przepisów - przypomniał Owsiak.
Jego zdaniem, RPD powinien dopilnować tego, co np. dzieje się ze sprawami, w których pokrzywdzone są dzieci, jak choćby historią dziecka pozostawionego na lotnisku przez rodziców, którzy nie dopilnowali formalności paszportowych.
- Sąd uznał, że nie ma powodów do ukarania rodziców. (...) Ja tak nie uważam, mnie to bulwersuje, rzecznik ma o tym mówić, wyciszenie tej sprawy jest rzeczą niedobrą - stwierdził Owsiak.
Wcześniej napisał do RPD Marka Michalaka list, że nie broni dzieci, nie podejmuje stanowczych działań, gdy są krzywdzone. Michalak uznał ocenę jego pracy za niesprawiedliwą.
W TVN24 Owsiak powtórzył, że ze strony RPD nie ma żadnej konkretnej reakcji. - Piszę więc do premiera, któremu podlegają różne służby - tłumaczył szef WOŚP.
A w liście do premiera tak to uzasadnił: "Skoro Rzecznik Praw Dziecka nie ma na to żadnego pomysłu, to zwracam się do Pana, aby być może podległe Panu instytucje mogły skuteczniej działać w obronie polskich dzieci. Ośmielam się pisać do Pana jako Prezes Zarządu Fundacji, która zajmuje się zdrowiem najmłodszych".
"Najnormalniej w świecie proszę Pana o pomoc w tej sprawie, bo tak ważnym słowem jest słowo godność, bez względu na to, czy mówimy o dzieciach, dorosłych czy rodakach w bardzo podeszłym wieku" - zakończył list do premiera, Owsiak.
Śmierć w rodzinie
W ostatnich dniach głośno było o sprawie śmierci dzieci w rodzinie zastępczej. Na początku lipca w mieszkającej w Pucku rodzinie opiekującej się piątką powierzonych i dwójką własnych dzieci zmarł 3-letni chłopiec.
12 września w tej samej rodzinie zmarła 5-letnia dziewczynka.
W połowie września sąd w Pucku zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące rodziców zastępczych dzieci. Prokuratura zarzuciła im śmiertelne pobicie jednego dziecka, a kobiecie - zabójstwo drugiego.
Autor: MAC//bgr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24