Sławomir Nitras w sprawie "pompowania kół" w szczecińskiej PO powinien złożyć formalny wniosek do władz krajowych partii, a nie robić konferencję i ogłaszać to światu - powiedziała w "Jeden na jeden" Julia Pitera z PO. Jej zdaniem, w partii są "instrumenty do wyjaśnienia tego typu spraw".
Pitera stwierdziła, że nic jej nie wiadmo na temat "pompowania kół" w szczecińskiej PO, bo nie przynależy do tamtejszych struktur. W jej opinii Nitras, jeśli ma taką wiedzę, powinien złożyć do władz krajowych formalny wniosek o unieważnienie wyborów w danym kole PO w Szczecińskiem.
- Miałabym jednak dla Sławka Nitrasa dobrą radę, jak ja miałam w 2006 r. bardzo poważne zastrzeżenia do wyboru władz w regionie Mazowsze, to złożyłam wniosek do władz krajowych PO, gdzie wykazałam, że przebieg zjazdu i wybór był nieprawidłowy. Zjazd został unieważniony, a na Mazowsze dano komisarza - powiedziała Pitera. - Nie robiłam konferencji prasowych - dodała.
W opinii Pitery, władze krajowe PO powinny mieć szansę skontrolowania wyborów w szczecińskich kołach Platformy.
- Wolę jeśli w takich przypadkach (wątpliwości, co do przebiegu wyborów - red.) wypełnia się przepisy statutu, żeby to wszystko zweryfikować, a nie ogłaszać to światu - powiedziała Pitera.
"To nie jest dobra droga"
Pytana, czy w tej sprawie nie powinien przypadkiem zareagować premier Donald Tusk, odpowiedziała, że aby tak się stało, najpierw musi się pojawić wniosek formalny ze strony Nitrasa. Nie wystarczy list, który wysłał do szefa rządu.
- Nie wiem, jakie będą działania premiera, ale nie podoba mi się zaczynanie od konferencji prasowych, bo nie jest tak, że w partii nie ma instrumentów do wyprostowania i wyjaśnienia tego typu spraw - stwierdziła Pitera.
- Będę miała pretensje do każdego z kolegów, który nie podejmując formalnych kroków wynikających z wewnętrznych regulacji Platformy, podejmuje działania natury medialno-konferencyjnej. To nie jest dobra droga - dodała posłanka PO.
Zarzut "pompowania kół"
Nitras poinformował na wtorkowej konferencji prasowej, że zrezygnował z kierowania szczecińską PO. Zapowiedział też jednocześnie, że nie będzie ubiegał się o kierowanie lokalnymi strukturami na najbliższym zjeździe.
Oświadczył, że stanął przed dylematem, czy zwołać zjazd powiatowy będąc świadomym nadużyć, które miały miejsce podczas wyborów delegatów przez koła partyjne, czy złożyć rezygnację, co pozwoli uniknąć mu podejmowania decyzji w tej sprawie. Nitras zarzuca swoim przeciwnikom, w tym wiceministrowi Stanisławowi Gawłowskiemu, "pompowanie" kół partyjnych w Szczecinie. Szacuje on, że szczecińskie koła powiększyły się o ok. 200 osób.
Autor: MAC/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24