Gdyby dzisiaj obóz Zjednoczonej Prawicy się rozpadł, zostałoby to odebrane fatalnie. Mówię to nie tylko pod adresem kolegów z Prawa i Sprawiedliwości, ale także ja sam mam świadomość, że czasami muszę iść na trudne kompromisy - powiedział w dogrywce "Jeden na jeden" w tvn24.pl minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
Jarosław Gowin pytany, czy fakt, że za premierem Mateuszem Morawieckim głosowało koło Wolni i Solidarni, którego posłem jest jego ojciec Kornel Morawiecki, oznacza, że koalicjanci PiS powinni się obawiać, odpowiedział: - Projekt Zjednoczonej Prawicy to nie jest projekt tylko na część obecnej kadencji, ale na wspólne rządzenie Polską - daj Boże - przez kilka kadencji.
- Chcemy stworzyć pewien spójny blok. Nie jedną partię, bo ja na pewno do PiS-u nigdy nie wstąpię. W sprawach gospodarczych, w sprawach ustrojowych, na przykład jeśli chodzi o rolę samorządów, mam inne podejście niż politycy PiS-u - tłumaczył.
Gowin podkreślił, że ani on ani minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro "nigdy nie szantażowali PiS-u swoimi szablami". -Tak samo z drugiej strony pan premier (Jarosław) Kaczyński nigdy nie naciskał nas, pokazując na potencjalnych koalicjantów z szeregów dzisiejszej opozycji - dodał.
- Nie ma żadnej nerwowości - podkreślił.
Jego zdaniem, gdyby dzisiaj obóz Zjednoczonej Prawicy się rozpadł, zostałoby to odebrane fatalnie. - Mówię to nie tylko pod adresem kolegów z Prawa i Sprawiedliwości, ale także ja sam mam świadomość, że czasami muszę iść na trudne kompromisy, czasami muszę zaciskać zęby, właśnie dlatego, żeby nie zawieść wyborców - przyznał.
"Pozycja ministra cyfryzacji musi być mocniejsza"
Minister nauki pytany był także o to, jaka decyzja zostanie podjęta w sprawie Ministerstwa Cyfryzacji i minister Anny Streżyńskiej.
- Pan premier Morawiecki - inaczej niż było to w propozycjach pani premier Szydło - nie podjął jeszcze decyzji o likwidacji Ministerstwa Cyfryzacji. Ta sprawa jest otwarta - powiedział.
Na pytanie, czy namawiałby Morawieckiego do likwidacji ministerstwa, odpowiedział, że "namawia go wyłącznie do rzeczy dobrych". - Byłem pomysłodawcą utworzenia tego ministerstwa. Natomiast jest rzeczą jasną, że aby skutecznie cyfryzować administrację państwową (...), to pozycja ministra cyfryzacji musi być mocniejsza niż obecnie - podkreślił, dodając, że "Anna Streżyńska jest bardzo kompetentnym ministrem".
Gowin zaznaczył jednak, że na pewno w rządzie silniejszą pozycję maja przedstawiciele partii, niż bezpartyjni fachowcy jak Streżyńska.
DOGRYWKA "JEDEN NA JEDEN":
Autor: js/mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24