Prokuratura Apelacyjna w Warszawie postawiła dwa dodatkowe zarzuty przestępstw urzędniczych b. wiceministrowi spraw wewnętrznych i administracji Witoldowi D. w sprawie tzw. infoafery.
Sprawa dotyczy zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA i Komendę Główną Policji. B. wiceministrowi postawiono w tym śledztwie łącznie pięć zarzutów. - W poniedziałek wysłuchano pana Witolda D. i postawiono mu dwa dodatkowe zarzuty przestępstw o charakterze urzędniczym. Były wiceminister złożył wyjaśnienia, pozostaje na wolności - powiedział we wtorek rzecznik prasowy prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski. Wyjaśnił, że z pięciu zarzutów do tej pory postawionych Witoldowi D., cztery dotyczą kategorii przestępstw urzędniczych - przekroczenia lub niedopełnienia obowiązków. Jeden dotyczy udziału przy doprowadzeniu do strat 1 mln 816 mln zł na szkodę Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA, przez przekroczenie uprawnień przy wydawaniu polecenia dotyczącego jednego z zamówień ówczesnemu dyrektorowi CPI Andrzejowi M. - podał prokurator.
Podejrzani zatrzymani
Wszystkie postawione mu zarzuty zagrożone są karą od 1 do 10 lat więzienia - zaznaczył rzecznik PA. W listopadzie ub. roku CBA zatrzymało 20 osób podejrzewanych o korupcję w związku z prowadzonym przez stołeczną prokuraturę apelacyjną śledztwem dotyczącym zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA oraz KGP. Wśród zatrzymanych byli: wiceprezes Głównego Urzędu Statycznego, pracownik Centrum Informatyki Statystycznej, 15 przedstawicieli firm informatycznych oraz Monika F., była już naczelnik Wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego MSZ. Zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usłyszeli dyrektor Centrum Projektów Informatycznych MSWiA Andrzej M. i wicedyrektor Tomasz K. W sumie zarzuty usłyszało już ok. 40 osób. Witold D. był wiceministrem SWiA od listopada 2007 r. do 5 marca 2010 r.
Autor: nsz/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24