Sąd zdecydował: Marek Dochnal wróci do aresztu - dowiedziała się TVN24. Prokuratura wnioskowała o trzymiesięczny areszt dla zatrzymanego w czwartek Dochnala. Jemu i zatrzymanemu z nim byłemu posłowi AWS Tomaszowi K. postawiła zarzuty pomocnictwa w uzyskaniu fałszywych dokumentów.
Odnośnie Tomasza K. decyzja w sprawie ewentualnego wniosku o areszt ma zapaść wkrótce. O postawieniu obu zatrzymanym zarzutów poinformował zaś prokurator Leszek Goławski z katowickiego wydziału Prokuratury Krajowej.
Zarzut pomocnictwa w uzyskaniu fałszywych dokumentów (art. 270 par. 3 kodeksu karnego) oznacza, że żaden z podejrzanych sam ich nie sfałszował. Śledczy uważają, że na podstawie fałszywego paszportu i innych dokumentów Dochnal miał wyjechać z kraju, a Tomasz K. był w tej sprawie pośrednikiem. Grozi im do dwóch lat więzienia. Prokuratura nie zdradza, o jakie dokładnie dokumenty chodzi.
Sprawą Dochnala zajmował się Sąd Apelacyjny, bo nie dotyczyła ona nałożenia aresztu, a jego przedłużenia w sytuacji, gdy okres aresztowania podejrzanego przekracza dwa lata. Natomiast ewentualny wniosek - jeżeli zostanie ostatecznie złożony - o zastosowanie aresztu wobec Tomasza K. rozpatrzy katowicki Sąd Rejonowy.
Były poseł, "prawa ręka"
O tym, że to właśnie Tomasz K. został zatrzymany przez ABW razem z Dochnalem donosiły media, potwierdzając tę wiadomość w źródłach związanych ze śledztwem. Prokuratura początkowo nie potwierdzała tych informacji.
Tomasz K. był posłem dwóch kadencji Sejmu. Długo związany był z Konfederacją Polski Niepodległej, w innej kadencji był posłem z ramienia Akcji Wyborczej Solidarność z woj. śląskiego. Od kilku lat nie uczestniczy w życiu politycznym.
Nazwisko byłego posła i "prawej ręki" Dochnala pojawiało się w śledztwie w sprawie prania brudnych pieniędzy w Szwajcarii w 2005 r. To właśnie o niego pytał Peter Huenig z Zurychu przesłuchujący Petera Vogla - przypomina "Dziennik". Vogel - bankier urodzony w Polsce - prowadził szwajcarskie konta Dochnala, a od marca siedzi w polskim areszcie.
Zaufany kolega Dochnala
Według Vogla, były poseł "musiał być zaufanym kolegą Dochnala", bo przyjeżdżał do Szwajcarii po gotówkę i czeki dla niego. Nie wiadomo ile razy. W czerwcu 2004 r. pobrał z konta Dochnala 250 tys. dolarów w gotówce i podjął 15 czeków o 50 tys. dolarów każdy. W lipcu 2004 r. podjął jeszcze 10 kolejnych czeków po 50 tys. dolarów każdy. Według żony Dochnala, Aleksandry - pieniądze miały pójść na zakup kolonii w Argentynie.
Dochnal chciał uciec?
ABW podejrzewa, że Dochnal chciał uciec za granicą posługując się fałszywymi dokumentami. CZYTAJ WIĘCEJ Czy były poseł miałby mu w tym pomóc? Tego nie wiadomo. Dochnal jest oskarżony o skorumpowanie Andrzeja Pęczka i podejrzany w sprawie o pranie brudnych pieniędzy. W lipcu przed sądem w Pabianicach ruszył pierwszy z jego procesów. Akta tej sprawy liczą prawie 100 tomów.
Inne postępowania, w których pojawia się nazwisko Dochnala, dotyczą m.in. prywatyzacji Cementowni Ożarów, Polskich Hut Stali oraz zamiarów prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej.
Obu mężczyzn zatrzymano w sopockiej restauracji. ABW potwierdzała, że z Dochnalem zatrzymano jeszcze jedną osobę. Do tej pory nieznana była jej tożsamość.
Źródło: TVN24, "Dziennik", PAP