- Cieszę się, że mogłem spotkać się z panem tu, gdzie rozpoczął pan dzieło - zwrócił się do Lecha Wałęsy Dalajlama XIV. Duchowy i polityczny przywódca Tybetańczyków przybył do Gdańska na obchody 25. rocznicy nadania byłemu prezydentowi Pokojowej Nagrody Nobla.
Dalajlama przyznał, że przed powstaniem "Solidarności" nie wiedział, gdzie leży Gdańsk. - Później to słowo, podobnie jak nazwisko Lecha Wałęsy, stało mi się bliskie - powiedział. - Od dawna chciałem zobaczyć to miejsce, gdzie rozpoczął się ruch "Solidarności" - dodał.
Przywódca powiedział, że polski naród w XX w. przeszedł bardzo ciężkie czasy, ale nigdy nie wyrzekł się nadziei i determinacji. Dodał, że również jego naród przechodzi obecnie ciężką próbę, dlatego szuka w tym doświadczeniu braci i sióstr.
"Kapitalizm jest niedobry"
Gospodarz spotkania, Lech Wałęsa, powiedział, że po obaleniu komunizmu z konieczności wprowadzono jedyny możliwy system – kapitalizm, który jednak też okazał się niedobry. - Ale tamten system się wyłożył, a nie było trzeciej drogi. Co było robić? Groziła anarchia - mówił Wałęsa. Jak dodał, liderzy "Solidarności" wciąż liczyli na to, że "coś może uda się poprawić".
Wałęsa zaapelował do młodych uczestników spotkania: - Musicie się wziąć do roboty. Musicie coś zrobić z tą demokracją - mówił.
Wałęsa: nigdy nie byłem po stronie komunizmu
Nie dążę do zniszczenia rządu Chin, powinniśmy żyć obok siebie; jedyne czego pragnę, to pewnej dozy wolności. Dalajlama XIV
- Nigdy nie byłem po stronie komunizmu i nigdy nie zamierzałem im w czymkolwiek pomagać - oświadczył Lech Wałęsa podczas spotkania z młodymi ludźmi zebranymi w gdańskiej Filharmonii Bałtyckiej. Jak mówił, w jego walce zdarzyły się różne doświadczenia. - Z doświadczeń lat 70. i otarcia się nawet o służby specjalne nie byłbym w stanie pokonać komunizmu i tak pięknie wygrać w 1980 roku - mówił. - Natomiast nigdy nie byłem po stronie komunistycznej i nigdy nie zamierzałem w czymkolwiek im pomagać. Nie wierzcie w te bzdury, wyssałem antykomunizm z piersi matki - podkreślił.
- Oczywiście próbowałem różnych form walki, walczyłem wszędzie, gdzie się da. Doprowadziliśmy do odejścia komunizmu z drogi i przeszkadzania w możliwości zjednoczenia Niemiec, budowania jedności europejskiej - zaznaczył b. prezydent. - Jeśli sami komuniści to zrobili ze swoim agentem Wałęsą, to kiepski interes zrobili - żartował. - Dlatego nie wierzcie w takie bzdury - mówił.
Dalajlama: nie dążę do zniszczenia rządu Chin
- Nie dążę do zniszczenia rządu Chin, powinniśmy żyć obok siebie; jedyne czego pragnę, to pewnej dozy wolności - mówił Dalajlama. Dalajlama podkreślał, że wszyscy ludzie są tacy sami, są członkami tej samej ludzkiej rodziny, globalnej gospodarki i globalnych problemów. Dlatego - przekonywał - "musimy działać jako jedna społeczność".
Próbowałem różnych form walki, walczyłem wszędzie gdzie się da. Doprowadziliśmy do odejścia komunizmu z drogi i przeszkadzania w możliwości zjednoczenia Niemiec, budowania jedności europejskiej. Lech Wałęsa
- Myślę, że duch "Solidarności" powinien być przyjęty przez całą ludność świata, musimy działać jako jedna społeczność, która ma wspólne cele - mówił duchowy przywódca Tybetańczyków. Jego zdaniem to, co jest obecnie szczególnie potrzebne, to zrozumienie drugiej osoby. - Musicie pamiętać, że zniszczenie swojego sąsiada, nawet swojego wroga, jest zniszczeniem samego siebie, dlatego trzeba działać jako jedna społeczność - mówił.
- Jedynym, czego pragnę, to jest pewna doza wolności, ponieważ my Tybetańczycy mamy własną kulturę, tradycję - argumentował Dalajlama. Według niego, nawet w chińskiej konstytucji jest zapis o "pewnej roli, którą powinny odgrywać tam różne grupy etniczne".
Jeden z czterech
Dalajlama XIV, jako jeden z czterech laureatów Pokojowej Nagrody Nobla uczestniczących w uroczystościach w piątek w Gdańsku, bierze udział w Forum Młodych. W spotkaniu uczestniczą także Lech Wałęsa, były prezydent RPA Frederik Willem de Klerk oraz irańska prawniczka Shirn Ebadi. Laureaci spotkali się z grupą 200 młodych ludzi z 44 krajów świata uczestniczących w projekcie "Ekspres Solidarności".
Wieczorem przywódca Tybetańczyków weźmie udział w uroczystej kolacji wydanej przez prezydenta Gdańska. Podczas tygodniowej wizyty w Polsce, Dalajlama XIV odwiedzi także Wrocław, Kraków i Warszawę.
mon, tka//mat/bea
Źródło: TVN24, PAP