Kierownictwo MSWiA naruszyło prawo o zamówieniach publicznych i przekroczyło swoje uprawnienia - ocenia Centralne Biuro Antykorupcyjne i zawiadamia prokuraturę. A ta wszczyna śledztwo. To efekt kontroli Biura ws. systemu informatycznego CEPIK.
- Po zapoznaniu się z treścią zawiadomienia CBA zdecydowałem, że sprawę rozpozna Prokuratura Okręgowa w Warszawie - powiedział tvn24.pl Dariusz Korneluk, szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Według naszych nieoficjalnych informacji stołeczna prokuratura zdecyduje o wszczęciu śledztwa.
Jak ustaliliśmy, CBA zawiadomiło warszawską Prokuraturę Apelacyjną o "doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia" funduszem Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w MSWiA. Biuro zarzuca kierownictwu MSWiA, że w latach 2005 - 2011 naruszyło przepisy ustawy o zamówieniach publicznych, poprzez jej "celowe niestosowanie", brak nadzoru nad "należytym wykonaniem umów przez wykonawcę" i naruszenie "zasad wydatkowania środków publicznych".
Ponad 34 mln zł
- Wykazano też nienależyty nadzór nad przebiegiem realizacji zamówień przez wykonawcę w celu odniesienia przez niego korzyści majątkowej - mówi tvn24.pl Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. Dodaje, że wartość umów zawartych z wykonawcą wynosiła ponad 34 mln zł.
Na czym polegał mechanizm nieprawidłowości? Ustaliśmy nieoficjalnie szczegóły zawiadomienia Biura. Firma, która budowała, wdrażała i serwisowała system, dostawała zamówienia w większości bez przetargu. Przez wszystkie lata była to jedna i ta sama firma. Z zawiadomienia CBA wynika, że firmą tą była spółka Infovide-Matrix.
"Infovide-Matrix jest wiodącym dostawcą usług doradczych i rozwiązań IT w Polsce. Dzięki połączeniu doświadczenia oraz wiedzy ekspertów branżowych i technologicznych, wspieramy największe przedsiębiorstwa i instytucje publiczne w przeprowadzaniu złożonych zmian i transformacji przynoszących wartość biznesową" - czytamy na stronie internetowej spółki.
Zawyżanie kosztów
Kwota, która została wydatkowana na CEPIK jest - zdaniem CBA - nieadekwatna do jakości usług i sprzętu, które dostało MSWiA.
- W zawiadomieniu mowa jest także o możliwości doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem CEPIK, poprzez wprowadzenie zamawiającego w błąd co do faktycznego czasu świadczonych usług, a przez to zawyżenie ich kosztów przez firmę realizującą usługi - tłumaczy rzecznik.
Ministrowie i dyrektorzy
Kogo CBA ma na myśli pisząc do prokuratury o kierownictwie MSWiA w latach 2005 - 2011? Według naszych ustaleń chodzi o dyrektorów odpowiedzialnych za CEPIK i kolejnych ministrów, którzy mieli obowiązek nadzorować wydatki w związku z CEPIK-kiem.
Oświadczenie MSWiA
W środę po południu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało oświadczenie.
"Ministerstwo Spraw Wewnętrznych od początku współpracowało z CBA podczas przeprowadzanej kontroli w sprawie systemu informatycznego CEPiK. Jesienią 2011 r. ówczesny szef MSW Jacek Cichocki przekazał CBA materiały dotyczące CEPiK. Po zakończonych czynnościach CBA przekazało MSW protokół z kontroli. Po zapoznaniu się z dokumentem kierownictwo MSW nie zgłosiło żadnych uwag.
Równolegle z kontrolą przeprowadzaną przez CBA Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podjęło decyzję o przeprowadzeniu szczegółowej analizy CEPiK pod kątem funkcjonalności i rozwiązań technicznych. Analiza, zakończona jesienią 2012 r., pokazała, że system jest awaryjny, nienowoczesny i zbyt kosztowny.
Kierownictwo MSW podjęło decyzję o gruntownej modernizacji systemu i znaczącym obniżeniu kosztów jego funkcjonowania. Do 2015 r. funkcjonalność systemu informatycznego ma zostać znacznie zwiększona, a przyjęte rozwiązania mogą wpłynąć na obniżenie kosztów utrzymania systemu o 30% i przynieść oszczędności dla budżetu państwa" - czytamy w oświadczeniu.
Stanowisko Infovide-Matrix SA
Oswiaczenie wydał też Borys Stokalski, Prezes Infovide-Matrix SA:
"Spółka w latach 2005–2011 nie realizowała usług dostarczania, budowy, wdrażania i serwisowania systemu, czy dostawy sprzętu. W tym okresie Infovide-Matrix SA realizowała wyłącznie usługi doradcze - oświadczył Stokalski.
Prezes dodał, że "tryb wyboru oferenta jest suwerenną decyzją zamawiającego, a Infovide-Matrix zawierała umowy z pełnym przekonaniem o ich zgodności z obowiązującym prawem, w szczególności prawem zamówień publicznych i dopuszczanych przez to prawo trybów zamówień".
Stokalski podkreślił, że "zasady współpracy Infovide-Matrix z MSWiA były w latach 2003-2011 przedmiotem badania przez kolejnych decydentów i nigdy nie zostały zakwestionowane."
Autor: Maciej Duda, dziennikarz śledczy tvn24.pl/bgr/iga/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24