22-letni mieszkaniec Krakowa został zatrzymany przez częstochowską policję pod zarzutem napadu na dwóch taksówkarzy. Policjanci podejrzewają, że mężczyzna - działając w celach rabunkowych - usiłował zabić jednego z napadniętych.
Do pierwszej napaści doszło około 4 rano w Częstochowie. Młody mężczyzna uzbrojony w nóż wsiadł do taksówki w centrum miasta i po chwili, gdy kierowca ruszył, grożąc ostrym narzędziem odebrał mu telefon i pieniądze. Kiedy 51-letni kierowca próbował się bronić, został poraniony po rękach. Taksówkarz po chwili uciekł, zaś sprawca napadu odjechał jego autem, które po jakimś czasie porzucił.
Drugiego potraktował gorzej
Niebawem 22-latek wsiadł do kolejnej taksówki, w której znów zaatakował kierowcę. 52-letni taksówkarz miał mniej szczęścia, niż jego starszy kolega po fachu. Bandyta ranił go nożem w szyję i głowę. Rannego pozostawił w aucie i uciekł z miejsca zdarzenia. Ciężko ranny mężczyzna przebywa w tej chwili w jednym z częstochowskich szpitali.
Policjanci dość szybko wpadli na trop napastnika. 22-letni mieszkaniec Krakowa został zatrzymany w jednym z mieszkań w Częstochowie, gdzie przebywał u swojej dziewczyny. Napastnik znany był już wcześniej organom ścigania - był podejrzewany o liczne napady. Mężczyzna przebywa w areszcie. Za usiłowanie zabójstwa i napad grozi mu dożywocie.
Źródło: tvn24.pl