Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals odebrało mieszkance Gdańska psa, którego życie - zdaniem inspektorów - było zagrożone. Labrador był przywiązany do pieca kaflowego na bardzo krótkiej smyczy, jego szyja owinięta była taśmą i szmatami, przez co ciężko oddychał, a pysk pokrywały rany. W dodatku zwierzę było bardzo wychudzone.
Autor: eŁKa/ks / Źródło: TVN24 Pomorze