Biuro podróży "Orbis" upadło. Kilka tygodni wcześniej do sądu rejonowego wniosek o upadłości złożyło biuro podróży Selectours. Razem z Janem Korsakiem, prezesem Polskiej Izby Turystyki TVN24 przygotowała poradnik: w jaki sposób ustrzec się przed zadłużonymi biurami i co robić, kiedy nasze biuro podróży zbankrutuje?
Po pierwsze, najważniejsza jest informacja. Są trzy miejsca gdzie można znaleźć potrzebne informacje na temat biur podróży. Pierwszym jest urząd marszałkowski danego województwa, w którym biuro jest zarejestrowane. Można tam znaleźć informacje na temat wpisu do rejestru organizatorów turystyki, czy wartość ubezpieczenia, jakie posiada touroperator. Drugim miejscem jest Centralna Ewidencja Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych (www.turystyka.gov.pl) prowadzona przez Ministra Sportu i Turystyki. Jednak ona również opiera się na danych z Urzędu Marszałkowskiego.
Po wpisaniu poszukiwanego biura podróży pojawią się informacje na temat firmy, m.in. tego, czy przedsiębiorca prowadzi działalność zgodnie z prawem oraz do jakich miejsc można z nim podróżować. A także czy zawarł umowę gwarancji bankowej albo ubezpieczenia i jaki jest jej termin ważności. Pojawiają się tam również informacje na temat przedsiębiorców, których wykreślono z rejestru. Trzecim i ostatnim miejscem jest Polska Izba Turystyki (http://www.pit.org.pl). - Problem w tym, że nie ma ona wglądu w kondycję finansową członków. Jednak sam fakt, że Biuro Podróży jest członkiem organizacji oznacza, że firma musiała spełnić określone kryteria m.in. prowadzić działalność gospodarczą co najmniej rok oraz złożyć kserokopie dokumentów stwierdzających podstawę prawną działalności, a także mieć rekomendacje dwóch innych członków. Zgodnie z nowelizowaną Ustawą o usługach turystycznych do centralnej ewidencji organizatorów i pośredników turystycznych ma być wprowadzony dodatkowy wykaz przedsiębiorstw, w stosunku do których wszczęto postępowanie w sprawie wykreślenia z rejestru - informuje prezes Polskiej Izby Turystki Jan Korsak.
Jak sprawdzić finanse organizatora?
Jeśli ktoś chciałby sprawdzić kondycję finansową organizatora wyjazdu, może zażądać takich informacji od przedsiębiorcy. Ten jednak może odmówić zasłaniając się tajemnicą przedsiębiorstwa. Wówczas można sprawdzić firmę w jednym z biur informacji gospodarczej takich jak Krajowy Rejestr Długów. Za odpowiednią sumę otrzymamy informację, czy organizator wyjazdu figuruje w rejestrze dłużników. Drugim sposobem jest sprawdzenie firmy w Krajowym Rejestrze Sądowym – o ile firma ma obowiązek składania sprawozdań finansowych. W KRS-ie można zapoznać się ze szczegółowymi informacjami odnośnie firmy oraz kondycją finansową. - Jednak żaden ze wskazanych sposobów nie daje całkowitej pewności. Ani nie ma gwarancji, że nie zbankrutuje w trakcie trwania zakupionej wycieczki. Nie ma takiej instytucji, która by dawała pewność – podkreśla Korsak.
O co pytać w biurze podróży?
Przede wszystkim o dokumenty potwierdzające posiadaną umowę gwarancji bankowej albo umowę ubezpieczenia na rzecz klientów. Każde biuro podróży musi przedstawiać Marszałkowi Województwa potwierdzenie posiadania gwarancji. Termin ważności takiego potwierdzenia wynosi jeden rok.
A jak wygląda polski rynek usług turystycznych? - Jak wynika z danych Ministerstwa Sportu i Turystyki na rynku usług turystycznych działa ok. trzy tysiące firm. W większości są to małe firmy. Tych, które sprzedają rocznie ponad 50 tys. wycieczek, jest jedynie kilkanaście. W ciągu ostatnich 12 lat ok. 35 firm zbankrutowało. Dwie w tym roku. Dla porównania na rynku brytyjskim do połowy sierpnia tego roku upadło 17 firm - tłumaczy prezes PIT. Jednak jak informował we wrześniu „Puls Biznesu” w Krajowym Rejestrze Długów na początku czerwca br. widniały 94 biura podróży. Głównie byli to pośrednicy w obrocie usługami turystycznymi. W połowie lipca było to 119 biur, zaś do połowy września ta liczba urosła do 134. Ich zadłużenie wahało się od kilkunastu tysięcy do ponad stu tysięcy złotych. Zdaniem specjalistów na słabą kondycję biur podróży miał wpływ m.in. spadek liczby wyjeżdżających spowodowany wiszącym nad Europą pyłem wulkanicznym i w tym wypadku, koniecznością zwrotu 100 proc. wartości wycieczki, kiedy klient zrezygnował.
Sprawdzajmy... internet
Odpowiedź na pytanie, czy na biuro podróży wpływały jakiekolwiek skargi, znajdziemy również w Urzędzie Marszałkowskim. Pomocne w dowiadywaniu się o skargi mogą okazać się także izby turystyki - Nie można zapomnieć o podstawowym źródle informacji jakim jest Internet. Turyści bardzo chętnie dzielą się na forach opiniami na temat biur podróży. Dyskusje na temat biur można znaleźć serwisach internetowych czy portalach społecznościowych - podkreśla prezes Polskiej Izby Turystki.
W związku z ostatnimi upadkami biur podróży pojawia się pytanie, czy jest możliwe ubezpieczenie się na powrót, w sytuacji, w której biuro podórży bankrutuje, a my spędzamy urlop w innym kraju i jesteśmy zdani na łaskę miejscowych. Tu jednak pojawia się problem: - Niestety ma takiego ubezpieczenia. Jak powiedział nam jeden z przedstawicieli biur podróży, wycieczki mają zbyt małą wartość, żeby dodatkowo je ubezpieczać - podkreśla Korsak.
A co robić w sytuacji, gdy nasz tour operator zbankrutował, co możemy zrobić? - Wszystkie roszczenia zarówno płaconych zaliczek jak i skróconych pobytów składa się do marszałka województwa, w którym znajduję się firma. Ponieważ to on odpowiada za wypłacenie zaliczki na pokrycie kosztów powrotu klienta do kraju. Marszałek występuje również w sprawach wypłaty środków z tytułu umowy ubezpieczeniowej. Jeżeli środki pochodzące z gwarancji lub z polisy ubezpieczeniowej nie są w stanie pokryć wszystkich kosztów poszkodowanego turysty, może wystąpić z pozwem o odszkodowanie. A jeśli doszło do bankructwa może zgłaszać roszczenia w postępowaniu upadłościowym. Od kilku tygodni obowiązuje znowelizowana Ustawa. Jak wynika z jej treści w razie swojej niewypłacalności biuro podróży ma obowiązek pokryć pełne koszty powrotu z imprezy turystycznej do miejsca wyjazdu lub planowanego powrotu - tłumaczy Korsak. Jednak zdaniem prezesa Polskiej Izby Turystyki problem polega na tym, że brakuje rozporządzeń do tej ustawy. Ile może potrwać wypłata odszkodowania? Wszystko zależy od tego ile będzie trwało postępowanie odszkodowawcze. Jak twierdzą specjaliści, średnio zajmuje to ok. 3 miesięcy.
Źródło: Sekcja Dokumentacji i Analiz TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, sxc