Bandyci zamordowali księdza jednej z podczęstochowskich parafii, bo prawdopodobnie próbował przeszkodzić im w kradzieży. Specjalna grupa śledcza będzie szukać morderców 47-letniego duchownego.
Zespół dochodzeniowo-śledczy ma zostać powołany jeszcze w piątek i od razu przystąpi do poszukiwań sprawcy lub sprawców zabójstwa. - Na miejscu zabezpieczono liczne ślady. Na razie nie można jednak z całą pewnością powiedzieć, czy sprawca był jeden czy było ich kilku. Prawdopodobnie skradziono pieniądze i przedmioty użytkowe. Nie ma na razie informacji, aby zginęły również przedmioty kultu religijnego - mówi prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Sprawcy uciekli
Do zabójstwa doszło w miejscowości Blachownia pod Częstochową. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od internautów na platformę Kontakt.
O godz. 17 miejscowe pogotowie powiadomiło policję o znalezieniu zwłok. - Czekamy na wyniki sekcji zwłok, która jednoznacznie wskaże przyczynę śmierci. Nie ma jednak wątpliwości, że doszło do morderstwa. Na klatce piersiowej księdza znajdowały się liczne rany kłute, zadane ostrym narzędziem - mówi prokurator Ozimek. Nieznani sprawcy przeszukali pomieszczenia kościoła w Blachowni, po czym uciekli.
Żal po proboszczu
- To był młody kapłan, dopiero zaczynał pracę w charakterze proboszcza. Mieszkał jeszcze w kościele, za chórem, bo nie było plebanii jako oddzielnego budynku - wspomina zmarłego metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak. - Bardzo cierpimy po tej tragicznej śmierci - dodaje arcybiskup.
Wkrótce dziekan miejscowego dekanatu określi zasady sprawowania posługi duszpasterskiej w tym kościele do czasu powołania nowego proboszcza. Odprawiać msze i udzielać sakramentów będą wyznaczeni księża z dekanatu. Jak najszybciej ma być także powołany nowy proboszcz.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24