"Próby podważenia wiarygodności autorów wypowiedzi zamiast odniesienia się do ich treści, są starym jak świat zabiegiem nieuczciwej propagandy. Z przykrością stwierdzam, że ten chwyt zastosował ostatnio premier Donald Tusk" - oświadczył prof. Leszek Balcerowicz. To reakcja na wypowiedź szefa rządu, który stwierdził, że były minister finansów "czuje się współautorem OFE, nie dziwi się więc, że w sposób tak zaangażowany broni tego projektu".
W wydanym przez siebie oświadczeniu Balcerowicz napisał, że teza, jakoby on i inni krytycy likwidacji OFE, jak Jerzy Buzek, Jerzy Hausner, Janusz Steinhoff, działali pod wpływem emocji, bo byli "autorami" czy "ojcami" reformy, ma osłabić u odbiorców siłę tej krytyki.
"Przekaz jest taki: emocje blokują im rozum, a zatem nie należy przejmować się tym, co oni mówią. Próby podważenia wiarygodności autorów wypowiedzi zamiast odniesienia się do ich treści, są starym jak świat zabiegiem nieuczciwej propagandy. Z przykrością stwierdzam, że ten chwyt zastosował ostatnio premier Donald Tusk" - napisał Balcerowicz.
"Wypowiedź ta, pozornie elegancka, niesie ten sam, zasadniczy przekaz: 'czuje się współautorem', a więc jest 'zaangażowany', a skoro jest 'zaangażowany' , to emocje zaburzają mu sąd w sprawie OFE" - dodał.
"Żenująca debata"
Balcerowicz przypomniał, że był współautorem takich rozwiązań, jak pierwszy plan reform z grudnia 1989 r., propozycji reformy podatkowej z 1999 r., obrony niezależności NBP w 2005 r. przed atakami ze strony koalicji PiS, Samoobrony i LPR, do tej pory popieranych przez PO.
"Czy teraz usłyszę, że jako 'współautor' tych rozwiązań miałem i mam zaburzony emocjonalnie sąd na ich temat? Czy też ta przypadłość dotyczy tylko moich wypowiedzi, które są akurat krytyczne wobec tego, co zaproponował rząd PO-PSL?" - zaznaczył były minister finansów.
"Tylko dla porządku dodaję więc, że nie byłem 'współautorem' - w intelektualnym sensie tego słowa - reformy emerytalnej z 1998 r. Ten zaszczyt przypada Jerzemu Hausnerowi, Ewie Lewickiej, Markowi Górze, Andrzejowi Bratkowskiemu i innym osobom. Ja natomiast (podobnie jak np. Jerzy Buzek czy Janusz Steinhoff), po zapoznaniu się z przedłożonymi analizami, popierałem i popieram tę propozycję, podobnie jak popierałem np. prywatyzację czy liberalizację gospodarki" - dodał Balcerowicz.
W jego opinii, "debata w polskiej polityce ma na ogół żenująco niski poziom".
"Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest to, że to retoryczne chwyty są często traktowane jako poważny głos w merytorycznej dyskusji. Najwyższy czas skończyć z taką praktyką. Dobrze by było, aby polskie media nie traktowały nieuczciwych chwytów propagandowych jako argumentów" - stwierdził Balcerowicz.
Tusk: OFE to miraż
W poniedziałek na konferencji prasowej, premier stwierdził, że OFE okazały się mirażem, kosztownym z punktu widzenia podatnika.
- Prof. Leszek Balcerowicz czuje się współautorem OFE, nie dziwię się więc, że w sposób tak zaangażowany broni tego projektu - powiedział Tusk.
I dodał: - Takie są dziś realia, że ci, którzy wprowadzali OFE, czują się bardzo przywiązani do tego modelu. Ale nie zmienia to faktu, że ten model okazał się bardzo kosztowny z punktu widzenia polskiego podatnika.
Autor: MAC//tka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24