Order Orła Białego dla byłego Rzecznika Interesu Publicznego Bogusława Nizieńskiego i siedem nominacji generalskich wręczył z okazji Święta Niepodległości prezydent Lech Kaczyński.
Awanse na wyższe stopnie wojskowe otrzymało siedmiu wojskowych. Generałami brygady zostali: płk Dariusz Łukowski, płk Tadeusz Mikutel, płk Stefan Rutkowski, płk Janusz Sobolewski, płk Leszek Surawski i płk Sławomir Wojciechowski. Kontradmirałem został kmdr Jarosław Ziemiański.
Nominacje - powód do sporu
Jak zwykle w ostatnim czasie i tym razme przy okazji nominacji generalskich nie obeszło się bez zgrzytów na linii Kancelaria Prezydenta - Ministerstwo Obrony Narodowej.
Media informowały, że szef MON Bogdan Klich skierował do prezydenta z okazji 11 listopada 14 wniosków o nominacje, ale Lech Kaczyński zaakceptował tylko siedem. Podobna sytuacja miała miejsce przy awansach z okazji 3 maja i 15 sierpnia, gdy prezydent również nie awansował wszystkich generałów z rządowej listy.
- To ja zdecyduję, kto będzie pełnił te funkcje. Chciałbym, żeby to było jasne dla wszystkich. Jestem zwierzchnikiem Sił Zbrojnych nie tylko w formalnym znaczeniu - przekonywał wtedy Lech Kaczyński.
Order dla Rzecznika Interesu Publicznego
Zanim jednak podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Lech Kaczyński wręczył szable nowym generałom, miała miejsce inna doniosła chwila. Prezydent odznaczył Orderem Orła Białego, najwyższym polskim wyróżnieniem, Bogusława Nizieńskiego, byłego Rzecznika Interesu Publicznego w latach 1998-2005.
Nizieński został odznaczony "w uznaniu znamienitych zasług dla Rzeczpospolitej Polskiej, a w szczególności dla przemian demokratycznych i wolnej Polski", a także "za działalność państwową i publiczną".
Medale dla zasłużonych i żołnierzy
Oprócz Nizieńskiego prezydent odznaczył też orderami mniejszej rangi kilkudziesiąt osób zasłużonych dla Polski, wśród nich kilka pośmiertnie. Medale dostali też polscy żołnierze biorący udział w zagranicznych misjach wojskowych.
Wśród udekorowanych było spora grupa kobiet-żołnierek.
"Dzień piękny, dzień radości"
Po ceremonii odznaczeń głos zabrał prezydent. - Dziś mamy dzień piękny, dzień radości. Dzień, w który powinniśmy być z siebie dumni - mówił Lech Kaczyński, dodając, że od początku swojej prezydentury stara się uhonorować tych, dzięki którym istnieje wolna Polska.
- Musimy się cieszyć, że przyszły takie czasy, że przynajmniej w takim zakresie sprawiedliwości stało się zadość - podkreśliła głowa państwa, żałując, że "wielu z tych, którzy powinni stać na tej stali, otrzymują odznaczenie pośmiertne".
Na koniec przemówienie prezydenta zabrzmiała jednak optymistyczna nuta: - Polska będzie się doskonalić. (...)Moje pokolenie dorówna krajom leżącym na zachód od nas. To nasz cel - przekonywał Lech Kaczyński.
Źródło: TVN24, PAP