- Brutalny atak PO na Lecha Kaczyńskiego to nielojalność wobec państwa - oburza się Michał Kamiński z Kancelarii Prezydenta. To odpowiedź na słowa Bronisława Komorowskiego, który stwierdził, że prezydent w Lizbonie "walczy o pietruszkę".
- PO ustami Bronisława Komorowskiego postawiło wyżej wąsko rozumiany interes partyjny nad interes RP, którego broni prezydent Lech Kaczyński - grzmiał Kamiński. Jego zdaniem obowiązkiem wszystkich Polaków jest wspieranie instytucji państwowych tam, gdzie bronią one interesu kraju.
- PO tego nie zrobiła. Trzeba to odczytać jako akt nielojalności wobec własnego państwa - zaznaczył prezydencki minister. Jak dodał, ten "brutalny atak" Platformy na prezydenta w momencie kiedy udawał się na unijny szczyt, to wydarzenie bez precedensu nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach.
Poszło o słowa Komorowskiego na dzisiejszej konferencji prasowej. - Pan prezydent walczy o Joaninę, która jest warta, szczerze mówiąc, pietruszki. To jest walka o pietruszkę, o nic więcej. To jest mechanizm pozbawiony większego znaczenia dla Polski - powiedział polityk PO.
Na rozpoczynającym się dziś w Lizbonie szczycie UE, poświęconym głównie Traktatowi Reformującemu, do rozstrzygnięcia pozostał m.in. polski postulat dotyczący tzw. kompromisu z Joaniny.
Warszawa chce, by ten mechanizm - umożliwiający krajom członkowskim odwlekanie podejmowania decyzji w UE przez "rozsądny czas", nawet jeśli nie mają one wystarczającej mniejszości blokującej - został zapisany w protokole do traktatu. W ten sposób stałby się prawnie wiążący.
kaw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP