- To szaleństwo - tak Elżbieta Jakubiak (PiS) oceniła w TVN24 nowy pomysł Platformy Obywatelskiej dotyczący zmiany prezydenckiej ordynacji wyborczej. PO, która ma największe poparcie wśród ludzi młodych, chce zabiegać o prawo wyborcze dla 16-latków. - Młodzi ludzi mają dużą dozę wyczucia i nie dają się manipulować - odpiera zarzuty rzecznik rządu Paweł Graś.
Elżbieta Jakubiak uważa, że rewolucja w wyborach, której domaga się PO, wiąże się z rozczarowaniem polityką partii osób starszych. Według niej, nawet ludzie młodzi odwracają się teraz od partii Donalda Tuska. Dlatego PO próbuje pozyskać głosy najmłodszych. Stąd - zdaniem byłej minister sportu - ta kontrowersyjna propozycja. - To pomysł na coś, co szokuje - dodała Jakubiak.
- Dajmy tym ludziom być młodym, zajmować się muzyką itd. - stwierdziła Elżbieta Jakubiak. - Polityka to jest dość twarda rzecz - podkreśliła.
Cała nadzieja w młodych
Z innej strony na ludzi młodych patrzy rzecznik rządu Paweł Graś. - Młode pokolenie dojrzewa szybciej, dorasta. Warto porozmawiać, czy nie zachęcić, włączyć czy namówić, żeby w sprawy publiczne angażowało się szybciej - stwierdził polityk PO. - To ukłon w stronę społeczeństwa obywatelskiego. Jeśli chcemy dogonić Europę, to cała nadzieja jest w młodych ludziach - argumentował w rozmowie w TVN24 Graś.
Graś odpierał zarzuty o poszukiwanie przez PO kolejnych wyborców wśród najmłodszych. - Młodzi ludzie mają dużą dozę wyczucia, nie dają się manipulować. To jest społeczność odporna. Młodzi są nieufni i szybko zmieniają zdanie. Tacy wyborcy to byłoby wyzwanie - stwierdził polityk.
16? 17? To tylko pomysł
Rzecznik rządu tłumaczył także dlaczego zmiana ordynacji wyborczej miałaby nastąpić przy okazji wyborów samorządowych. - Podczas takich wyborów moglibyśmy wypróbować, czy to działa. Poza tym w czasie tych wyborów głosuje się na tych ludzi, których się zna nie tylko z internetu. Można mieć osobisty kontakt z kandydatem - dodał.
Grzegorz Napieralski z SLD ocenił w TVN24, że pomysł PO jest dobry. Jego zdaniem warto pomyśleć o zmianach w ordynacji wyborczej, bo młodzież jest teraz inna niż np. 20 lat temu. Stwierdził jednak, że granica wieku 16 lat jest trochę za niska. - Lepiej byłoby umożliwić głosowanie 17-latkom - ocenił.
Paweł Graś nie upierał się przy konkretnie tej granicy wieku. - To jest pewien pomysł, który się pojawił i o którym warto rozmawiać. Nic nie jest przesądzone, nic nie jest zawyrokowane. Warto o tym porozmawiać - podkreślił kolejny raz polityk.
PO: 16-latkowie do urn
O rewolucyjnych zmianach w ordynacji wyborczej, jakie szykuje PO, poinformowało Radio Zet. Głosować mieliby już 16-latkowie. Na razie jednak chodziłoby o udział w wyborach samorządowych.
Obecnie trwają prace nad projektem. PO zamówiła też analizy u specjalistów.
Lokale od godz. 8 do 22
To nie pierwsza propozycja zmian dotyczących wyborów. W piątek Sejm znowelizował prezydencką ordynację wyborczą, wprowadzając zmianę godzin otwarcia lokali wyborczych.
Lokale wyborcze w wyborach prezydenckich będą otwarte od godz. 8 do 22 a nie jak obecnie - od godz. 6.00 do 20.00. Zmianę godziny głosowań w wyborach prezydenckich poparło 265 posłów, 156 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
Autorzy zmiany argumentowali w uzasadnieniu do noweli, że chodzi o ujednolicenie godzin głosowania. Jak podkreślono, jesienią tego roku odbędą się wybory prezydenckie i samorządowe, a w tych drugich głosuje się w godz. 8-22.
Źródło: tvn24, radio zet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24