Dzikie zwierzęta - łosie, dziki, lisy - często odwiedzają ludzi w dużych miastach. Niekiedy jednak ich wizyta może nas zaskoczyć w najmniej spodziewanym miejscu. Pewien mieszkaniec Warszawy miał bliskie spotkanie z wężem zbożowym... we własnej toalecie.
Mieszkaniec domu przy ul. Lekarskiej o nietypowym znalezisku w muszli klozetowej poinformował straż miejską. Nieustraszeni mundurowi z ekopatrolu wkroczyli do ubikacji i spróbowali wyłowić węża z sedesu. Ten jednak wiedział zapewne, z kim ma do czynienia. Na widok strażników spłoszył się i wpełzł przez rurę do spłuczki. Funkcjonariusze postanowili działać zdecydowanie - spuścili wodę z pojemnika. Akcja zakończyła się sukcesem - wyłowiono węża, który trafił do radiowozu, a następnie do ZOO.
Gad okazał się wężem zbożowym, powszechnie hodowanym w domowych terrariach.
Przygoda mieszkańca Warszawy to jednak nic w porównaniu z tym, co przeżyła pewna rodzina w Brazylii, która znalazła na swoim podwórku sześciometrowego gada.
A całkiem niedawno mieszkańców jednego z warszawskich bloków sterroryzował mały lisek.
Źródło: Straż Miejska m. st. Warszawy
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa