Do bardzo groźnie wyglądającego wypadku doszło w okolicach Sorkwit w woj. warmińsko-mazurskim. Po zderzeniu dwóch samochodów osobowych, z jednego została tylko miazga.
Informację i zdjęcia z miejsca wypadku otrzymaliśmy od naszego internauty na platformę Kontakt TVN24.
Do zderzenia doszło około godziny 18 na drodze krajowej nr 16. Młody mężczyzna prowadzący czarnego opla vectrę stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na drugi pas jezdni. Nie zdążył jednak wrócić na swój i potężnie uderzył czołowo w nadjeżdżającego z naprzeciwka nissana. Z tego auta została tylko kupa złomu.
Wyglądał na groźniejszy
Cudem nikt w tej kraksie nie zginął. - Wypadek wyglądał na groźniejszy, niż był w rzeczywistości. Na miejsce przyleciał nawet śmigłowiec pogotowia, ale wrócił bez pacjentów - mówi nam Izabela Niedźwiedzka z Komendy Wojewódzkiej policji w Olsztynie. "Na miejscu wypadku trzeba było rozcinać oba samochody, żeby wydostać poszkodowanych. Obaj kierowcy wyszli jednak z pojazdów o swoich siłach" - relacjonował nasz internauta.
Najbardziej ucierpieli w nim pasażerowie niebieskiego auta - trzech mężczyzn trafiło do szpitala w Biskupcu. W czarnym oplu jechał ojciec z synami. Prowadził młodszy z nich. Starszy również został odwieziony do szpitala
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Anonimowy internauta