14 osób rannych w wypadku pod Gnieznem. Tuż przed godz. 18 autokar z turystami z Niemiec wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Najciężej ranny kierowca został przetransportowany do szpitala śmigłowcem, gdzie przeszedł operację. Policja bada przyczyny wypadku.
Osiem lżej rannych osób zostało już wypisanych z poznańskiego szpitala i jedzie na dalszą hospitalizację do Niemiec. Stan pozostałej piątki wymaga pozostania na oddziale w Poznaniu.
Kierowca ma połamane nogi
Do zdarzenia doszło we wsi Lulkowo, na trasie pomiędzy Trzemesznem a Gnieznem. Akcja ratunkowa trwała od godziny 18. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się straż pożarna, pogotowie i helikopter ratunkowy, który zabrał ciężko rannego kierowcę do szpitala. Strażacy wcześniej wycięli przejście w kabinie, by się do niego dostać. Kierowca autokaru ma połamane nogi. Przeszedł operację.
Wracali z Torunia
- Autokar wypadł z drogi na prostym odcinku, wpadł do rowu i uderzył w drzewo - relacjonowała tvn24.pl rzeczniczka gnieźnieńskiej policji Anna Osińska.
Pasażerowie autobusu to uczestnicy wycieczki z Niemiec, która rezydowała w jednym z poznańskich hoteli i zwiedzała okoliczne miejscowości - poinformował rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. - Tym razem wracali z Torunia.
Utrudniony ruch
W związku z wypadkiem ruch na trasie między Trzemesznem a Gnieznem był utrudniony przez kilka godzin. Policja zorganizowała objazdy.
Informacje o wypadku otrzymaliśmy na platformę Kontakt TVN24 od internauty 'rafalek666'.
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl, PAP, Życie Warszawy
Źródło zdjęcia głównego: internauta