Prawdziwy chaos na kolei. Jak się okazuje, nie tylko obfite opady śniegu sparaliżowały ruch na wielu trasach. Wszystko wskazuje na to, że zawinił też brak organizacji pracowników kolei. Na kontakt TVN24 dostaliśmy nagrania rozmów dyżurnej ruchu z kierownikami pociągów, które miały problemy na trasie oraz rozmowę maszynisty z przegrzanej lokomotywy. - Pani kierowniczko, wszyscy na nas d... wypięli - mówi jeden z nich.
- Niech pani mnie teraz nie woła, bo pani przeszkadza mi. K... ja mam malutkie dzieci na pociągu, ja zgłosiłam do Katowic, my jesteśmy bez prądu - tu jest zimno, rozumie pani? - prosi o pomoc kierowniczka pociągu - A co pani chce? Przefrunąć? - słyszy w odpowiedzi. - Pani kierowniczko, wszyscy na nas d... wypięli - mówi kierownik innego pociągu w rozmowie z dyżurną ruchu.
To tylko fragment przesłanych na Kontakt TVN24 rozmów pracowników kolei. Słychać na nich wyraźnie jak obsługa pociągu nie radzi sobie z zastaną sytuacją.
- Co się przejmujesz? Warszawa się nami nie interesuje, bo dzwoniłem - mówi maszynista w rozmowie.
Pociągi stanęły w polu
- Ale co się dzieje? bo nie rozumiem - pyta dyżurna, kiedy pojawia się problem techniczny. - Pani dyżurna, tak się grzeje lokomotywa, że wybija sterowanie, bo stoimy tu od 10 minut, może 5. Zbijemy tę temperaturę i będziemy śmigać dalej - mówi maszynista. Na tej spalinówce, tak? - pyta zdziwiona dyżurna.
- Tak, ona całą noc i cały dzień chodziła na przeciąganiach, po prostu nie wyrabia no, grzeje się woda, tak? Dobra. Temperatura wybija sterowanie - dopowiada.
Rozmowa między pracownikami pociągu wyraźnie pokazuje jak wielki chaos zapanował na kolei m.in. na trasie Ząbkowice - Częstochowa. Pociąg z pasażerami przez ponad 3 godziny stał w szczerym polu.
"I tak działa"
Władze kolei niezrażone zapewniają: - Tam dalej toczy się ta sama walka. Czy komunikacja między dyrektorem, dyspozytorem a maszynistą będzie, to oni i tak wiedzą co robić. I tak trzeba wysłać pociąg sieciowy, i tak trzeba wysłać lokomotywę spalinową, i tak trzeba zastanowić się, który z tych pociągów jest ważniejszy, a który może jeszcze poczekać - stwierdził na konferencji prasowej członek zarządu PKP S.A. Jacek Prześluga. Przyznał jednak, że w sytuacjach kryzysowych kolei nie służy rozbicie na wiele spółek. - Gdybym powiedział, że komunikacja dzieła dobrze, to bym skłamał - przyznał Prześluga.
PKP zasypane
W niedzielę opady śniegu i zamarzająca trakcja spowodowała poważne zakłócenia w komunikacji kolejowej. Jak informuje PKP - na 2,5 tysiąca pociągów uruchomionych w niedzielę przez różnych przewoźników, największe utrudnienia dotyczyły 150 pociągów.
Źródło: Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/KontaktTVN24