Warszawa jest pełna niewybuchów, co biorąc pod uwagę historię tego miasta nie może dziwić. Jak mówią wojskowi, patrole saperskie mają co robić w stolicy niemal codziennie. Dziś na terenie budowy drugiej linii metra robotnicy znaleźli 1,5 tony pocisk artyleryjski z czasów II wojny światowej.
Jak powiedział w TVN24 generał Bronisław Bębenek szef Inżynierii Wojskowej Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Warszawa jest jednym z tych miejsc w Polsce, które "są nasycone różnego rodzaju przedmiotami wybuchowymi i niebezpiecznymi". Wojskowy dodał, że świadczy o tym intensywność działania wojskowych patroli rozminowania. - O ile na terenie całej Polskiej funkcjonuje 39 patroli, tak na teren Warszawy i województwa Mazowieckiego przeznaczone są trzy osobne patrole, które codziennie a czasami kilka razy dziennie interweniują - powiedziała gen. Bębenek.
Niewypały w Warszawie
Zdaniem wojskowego w Warszawie jeszcze może być odnalezionych dużo innych pocisków z okresu drugiej wojny światowej. Generał dodał, że w dużej mierze znalezione przedmioty wybuchowe są pochodzenia wojskowego, głównie z drugiej wojny światowej.
Niewybuch na budowie metra
Saperzy wywieźli dziś po południu ważący ok. 1,5 tony pocisk moździerzowy z okresu II wojny światowej. Niewybuch znaleziono w centrum Warszawy podczas prac związanych z budową II linii metra. Na niewybuch natrafili przed południem robotnicy pracujący przy Placu Powstańców Warszawy. Budowniczy zawiadomili kierownika o znalezieniu przedmiotu przypominającego niewybuch. Na miejsce wezwano policję i patrol saperski. Z okolicznych budynków - m.in. NBP i TVP - ewakuowano około 3 tys. osób.
To kolejny niewybuch znaleziony w tej części Warszawy w ostatnich miesiącach. W połowie sierpnia robotnicy pracujący przy przebudowie wodociągów w związku z budową metra natrafili na 300-kilogramową bombę lotniczą. Z budynku przy ulicy Marszałkowskiej ewakuowano wówczas 20 osób.
Autor: km\mtom / Źródło: TVN 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Powstania Warszawskiego