Prawdziwi kibice trzymają kciuki za swoją drużynę nawet, jak ta przegrywa. Skrzynka Kontakt TVN24 została zalana zdjęciami i filmami od internautów, którzy pokazują jak bardzo wierzą w naszą reprezentację i gorąco jej kibicują.
- Przegraliśmy przez "samobójcze" bramki Podolskiego - napisał na Skrzynkę Kontakt TVN24 internauta Artur z Warszawy. Głosów, że w niedzielę gole strzelali sami Polacy, jest bardzo dużo. W ten sposób kibice poprawiają sobie humor po przegranej naszej reprezentacji.
- Wczoraj pytam żonę: kto strzelił bramki? Odpowiedziała, że Podolski. Krzyknąłem z radości i poszedłem spać. Dziś dowiaduję się, że jednak przegraliśmy. O co chodzi? - pyta się zdziwiony Miron z Conrwalii.
Kibicować na wszelkie sposoby
Naszej polskiej jedenastce kibicowali i dorośli i dzieci, kobiety i mężczyźni, w Polsce i zagranicą. Ludzie gromadzili się domach, pubach, restauracjach, gdzie tylko się dało.
Takich emocji dawno nie przeżywaliśmy. Radość i euforia była widoczna na twarzach kibiców udających się oglądać spotkanie. Kolor biały i czerwony zawitały na ulicach, wszędzie tam, gdzie pojawili się Polacy.
Biało-czerwone bobasy
Kciuki za polską drużynę trzymali nawet ci, których rączki nie utrzymałyby jeszcze piłki do gry. Zdjęcia kilkumiesięcznych bobasów, pomalowanych i poprzebieranych w stroje reprezentacji najczęściej pojawiają się w e-mailach, jakie dostajemy od naszych internautów.
Wciąż czekamy na więcej. Piszcie i wysyłajcie nam filmy i zdjęcia, pokazujące jak kibicujecie biało-czerwonym. (kontakt@tvn24.pl).
mgo
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Film: Dziadek z Genewy/foto: Violdar