Po obfitych deszczach wzrasta poziom rzek na północy Czech. Z brzegów wystąpiła w kilku miejscach między innymi Nysa Łużycka. Trzeci, najwyższy poziom zagrożenia powodziowego obowiązuje na rzece Smieda (w Polsce - Witka) na polsko-czeskim pograniczu.
W dwóch północnych województwach kraju, usteckim i libereckim, Czeski Instytut Hydrometeorologiczny (CzHMU) ogłosił alarm powodziowy.
Stan gotowości
Poziom Nysy Łużyckiej w południe przekroczył 200 centymetrów. Burmistrz miasta Hradek nad Nisou Martin Puta powiedział, że rzeka już rano wylała na okoliczne łąki. - Nie mam informacji, czy woda zalała jakiś dom. Możliwe, że ktoś będzie miał wodę w piwnicy - mówił
Rzecznik władz kraju libereckiego podał, że wzdłuż Smiedy w kilku miejscach strażacy odpompowują wodę z piwnic i budują zabezpieczenia z worków z piaskiem.
Deszcz padał w poniedziałek niemal na całym terytorium Republiki Czeskiej. Stan pogotowia ogłoszono także dla rzek środkowych Czech, Wysoczyzny i południowych Moraw. Według czeskich meteorologów opady ustaną we wtorek.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: SXC