O miesiąc wcześniej niż zwykle przyszły na świat w ustrońskim Leśnym Parku Niespodzianek dwa muflony, czyli dzikie owce – powiadamia „Polska Dziennik Zachodni”.
Wszyscy są tym zaskoczeni. - To anomalia, bo zwykle okres ich wykocenia przypada na połowę marca, a tymczasem zwierzęta urodziły się już w drugim tygodniu lutego - przyznaje Paweł Machnowski, właściciel ustrońskiego parku. Dr Andrzej Kruszewicz, ornitolog z warszawskiego Ogrodu Zoologicznego uważa, że nie ma w tym nic szczególnego, bo przyroda nie trzyma się kalendarza. - Dla niej wiosna już jest. I to od dawna - mówi dr Kruszewicz.
Mimo że do kalendarzowej wiosny zostały dwa tygodnie, w przyrodzie oznak tego, że jest już tuż, tuż można zaobserwować sporo. Do życia zbudziły się przebiśniegi, krokusy, żółte ranniki. Drzewa puszczają pąki, co świadczy o tym, że skończyły okres zimowej wegetacji i - jak mówią przyrodnicy - ciągną soki. To może być dla nich zgubne, bo jak przyjdzie w marcu ostry mróz, to popękają.
Krzysztof Wilczewski z Polskiego Związku Ornitologicznego widział już szpaki. - Przyleciały także żurawie, skowronki i pierwsze bociany, które pojawiały się zazwyczaj w połowie marca - mówi dr Kruszewicz. Według niego ptaki, które zimują blisko Polski, wyczuły ciepło i już zawitały w naszym kraju.
Źródło: Polska Dziennik Zachodni