W piątek, na autostradzie A2 między Poznaniem a Wrześnią zapalił się jadący tą drogą mercedes. Mimo że samochód spłonął doszczętnie, to kierowcy udało się uciec. Zdjęcia dostaliśmy od naszego internauty na platformę Kontakt TVN24.
Do wypadku doszło po godzinie 14.00 na 268. kilometrze autostrady A2 w kierunku Warszawy.
Jak powiedział portalowi tvn24.pl młodszy kapitan Paweł Łączkowski ze straży pożarnej w Turku, która gasiła auto, powodem pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej samochodu. Gasiły go w sumie trzy jednostki straży pożarnej.
Szczęśliwie nikt nie ucierpiał, ale samochód spłonął doszczętnie.
Źródło: Kontakt TVN24,PAP
Źródło zdjęcia głównego: internauta Paweł