Sopot to miasto bezprawia twierdzi Prawo i Sprawiedliwość i dlatego PiS deklaruje chęć współpracy z PO w sprawie odwołania prezydenta tego miasta, Jacka Karnowskiego - przekonuje poseł PiS Jacek Kurski. Tymczasem podejrzany o korupcję prezydent Sopotu chce, by mieszkańcy miasta sami zdecydowali czy ma zostać na stanowisku, czy ustąpić. - Nie boję się referendum i sam do niego będę namawiał - zapewnia w rozmowie z TVN24 Jacek Karnowski.
Jacek Kurski zadeklarował, że PiS jest gotowe do współdziałania z PO na forum Rady Miasta Sopotu "w sprawie przeprowadzenia koniecznych działań maksymalnie skracających czas potrzebny do odwołania Karnowskiego". Sopocki radny PiS, Dariusz Łapiński dodał, że jego partia proponuje, by takie referendum odbyło się 7 czerwca, razem z wyborami do Parlamentu Europejskiego. - Wówczas nie byłoby zagrożenia niedostatecznej frekwencji i mniejsze byłyby koszty związane z organizacją referendum -dodał.
Kurski: w mieście bezprawia hulają przestępcy
Według przedstawicieli PiS, wniosek radnych (wystarczą podpisy 6 radnych) o przeprowadzenie referendum powinien być gotowy na początku przyszłego tygodnia. Przewidują, że sesja, na której Rada Miasta przegłosowałaby wniosek o przeprowadzenie referendum mogłaby się odbyć 9 lub 10 marca.
Skąd ten pośpiech? Jak tłumaczy Jacek Kurski - Sopot pod rządami Karnowskiego przypomina "miasto bezprawia". - Palą się takie instytucje jak dyskoteka "Copa Cabana", no to się już robi po prostu miasto kompletnego bezprawia, miasto w którym hulają przestępcy, dokonywane są wzajemne porachunki - tak po prostu być nie może - oburzał się poseł PiS.
Karnowski: Nie boję się referendum
Jednak prezydent Sopotu referendum się nie boi. - W referendum będzie wymagana frekwencja i zbiorę więcej podpisów niż wymagana ilość - zapewnia Karnowski. Twierdzi jednocześnie, że nie jest potrzebne jednoczenie sił politycznych, a wystarczy jedynie obywatelski głos mieszkańców Sopotu.
PiS podziela pogląd premiera
W ocenie PiS, to do radnych Sopotu, a nie bezpośrednio do prezydenta należy obowiązek oddania decyzji w ręce wyborców. "Apelujemy do radnych Sopotu o odwagę. Niezależnie od wyniku referendum mieszkańcy naszego miasta docenią uczciwą pracę radnych na ich rzecz" - czytamy w komunikacie.
Działacze PiS podkreślili, że podzielają pogląd premiera, zgodnie z którym o przyszłości prezydenta miasta powinni jak najszybciej zdecydować mieszkańcy Sopotu.
Premier: Karnowski powinien odejść
W piątek premier Donald Tusk powiedział, że radni PO w Sopocie powinni podjąć decyzję o przegłosowaniu wniosku o przeprowadzenie w tym mieście referendum ws. odwołania Karnowskiego. Szef rządu argumentował, że Karnowski - na którym ciążą zarzuty - nie powinien sprawować funkcji prezydenta.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24