Gminy oraz firmy wywożące śmieci wykorzystują niewiedzę mieszkańców i nakazują im, bez żadnych wyjątków, ponosić opłaty za wywozu nieczystości. Tymczasem, są sytuacje, gdy w domu nikt nie mieszka i odpady nie powstają, czytamy w "Gazecie Prawnej".
Takie przypadki zdarzają się np., gdy właściciele w domu nie mieszkają, bo traktują go jak inwestycję, albo gdy pracują za granicą. Mimo to gminy nakazują zawieranie umów na wywóz śmieci i tłumaczą, że robią to, by zapobiegać przypadkom im wyrzucania na nielegalnych wysypiskach.
Gazeta przypomina, że w przypadku, gdy śmieci rzeczywiście nie są wytwarzane i nie ma podstaw do ponoszenia opłat, na właścicielu ciąży obowiązek udowodnienia tego.
Źródło: "Gazeta Prawna"