Rząd chciałby, by oszczędności MON wyniosły do 5 mld zł. Tymczasem resort zaproponował cięcia na poziomie jedynie 1 mld zł - informuje "Gazeta Wyborcza". Gazeta twierdzi, że premier naciska, by wygospodarować jeszcze 1,5-2 mld.
W niedzielę w MON do późna w nocy trwały narady. Według "GW", wiadomo już, że Polska będzie oszczędzać na misjach zagranicznych – poza misją afgańską. Zredukowane lub zlikwidowane będą misje na wzgórzach Golan, w Libanie, na Bałkanach i w Czadzie.
Cięcia mogą dotyczyć także reformy dowództw rodzajów sił zbrojnych i ich przenosin do Poznania i Krakowa; wstrzymania niektórych programów zbrojeniowych; renegocjacji albo wstrzymania części kontraktów zbrojeniowych; wstrzymania części inwestycji wojskowych; redukcji administracji wojskowej. Priorytetem ma być nadal program profesjonalizacji sił zbrojnych – koszt: 1,8 mld zł. Jednak najprawdopodobniej liczebność armii zawodowej w 2010 r. nie przekroczy 100 tys.
Szukając oszczędności premier zdecydował o rocznym przesunięciu w czasie programu "sześciolatki w szkole". Według informacji "Gazety" oszczędności mają dotyczyć też 2010 roku.