Na wielkich targach rozrywki elektronicznej E3 w Los Angeles Microsoft zaprezentował nowy pomysł, który ma w zamierzeniu twórców zrewolucjonizować domową rozrywkę. Technologia SmartGlass ma połączyć w jedną współpracującą sieć telewizor, konsole Xbox, tablet i telefon.
Prezentacja nowego pomysłu Microsoftu nie była niespodziewana - przecieki na ten temat pojawiły się kilka dni przed początkiem E3. Wielka konferenecja korporacji na targach okazała się być w znacznej mierze poświęcona właście SmartGlass, co w pewnym stopniu zawiodło obserwujących, ponieważ powszechnie oczekiwano prezentacji nowej konsoli Xbox, co jednak nie nastąpiło.
Jedność elektroniki
W zamian publiczność musiała się zadowolić technologią SmartGlass. Ocena nowego pomysłu waha się od entuzjastycznych tekstów o "rewolucji" do raczej sceptycznych ocen, iż to kolejny gadżet, który szybko zaginie w gwałtownie rozwijającym się rynku rozrywki elektronicznej.
W uproszczeniu SmartGlass ma uczynić standardowy "głupi" telewizor czymś "inteligentnym". Ma to zostać dokonane przy pomocy oprogramowania, które połączy w sieć urządzenia do domowej rozrywki. "Mózgiem" systemu ma być konsola do gier Microsoftu Xbox, który będzie się komunikować z telewizorem, telefonem lub tabletem.
I tak na przykład podczas gry na konsoli obraz będzie wyświetlany na telewizorze, a dodatkowo na tablecie automatycznie pojawi się np. mapa otoczenia w którym jest gracz. Analogicznie podczas oglądania serialu, Xbox może sciągnąć z internetu pomocne informacje o bohaterach lub miejscach wydarzeń, które pomogą w orientowaniu się w akcji. Inny przykład podany przez Microsoft to możliwość oglądania filmu na telefonie w drodze z pracy, a po wejsciu do domu pozwalający na automatyczne kontynuowanie seansu na telewizorze.
Rewolucja czy gadżet?
Siłą SmartGlass ma być możliwość współpracy z urządzeniami różnych firm, nie tylko tych działających w oparciu o oprogramowanie Microsoftu, ale też np. Apple i Android Googla. Dzięki temu pomysł koncernu ma mieć szanse na zawojowanie rynku. W jedność będzie można połączyć różne urządzenia, które już w domu mamy, bez potrzeby kupowania nowego odpowiednio przystosowanego. Jest w tym jednak jedno "ale" - SmartGlass jest oparty o Xboxa i posiadania konsoli Microsoftu się nie uniknie.
Dyskutować też można nad faktyczną przydatnością SmartGlass, a przede wszystkim jego praktycznością. Czy grając w grę bedziemy mieli czas patrzeć na tableta leżącego obok i zagłębiać się w mapy? Już teraz mapę można zobaczyć błyskawicznie zazwyczaj naciskając przycisk na padzie. Podobnie podczas oglądania serialu. Czy widz będzie chciał się odrywać od ekranu i studiować genaologię bohaterów? Na dodatek takie funkcje będą wymagały specjalnego sygnału telewizyjnego (aby Xbox poznał, co oglądamy i automatycznie zareagował). Nie jest jasne, kiedy takowy mógłby się w Polsce pojawić.
Niektórzy komentatorzy dowodzą, iż prezentacja SmartGlass jest chwytem marketingowym mającym "przykryć" prezentację Wii U, dzieła konkurencyjnego koncernu Nintendo, które w pewnych aspektach spełnia podobne funkcje.
SmartGlass ma zostać udostępniony pod koniec roku. Wtedy okaże się, czy nowy pomysł Microsoftu będzie rzeczywiście rewolucją czy kolejnym gadżetem, który szybko zaginie w świecie elektronicznej rozrywki.
Autor: mk\mtom / Źródło: tvn24.pl