Na giełdzie gra zaledwie 32 z 480 posłów, najwięcej z Platformy Obywatelskiej (14), która wyraźnie wyprzedziła PiS (9), lewicę (7) i PSL (2) - pisze "Puls Biznesu".
Z najnowszych oświadczeń majątkowych wynika też, że w Sejmie zdecydowanie popularniejsze są fundusze, polisy lub obligacje. Posiada je aż 161 parlamentarzystów - odnotowuje gazeta.
Tegoroczny ranking giełdowych graczy otwiera przedsiębiorca Andrzej Kania, poseł PO. Na koniec grudnia ub.r. wartość jego portfela "PB" wycenił na 575,5 tys. zł. Dekoniunktura jednak odbiła się na jego inwestycjach. Teraz byłyby warte 410 tys. zł.
Drugie miejsce z portfelem wycenianym na 323,31 tys. zł (akcje banków Pekao i PKO BP) przypadło Stanisławie Prządce, posłance SLD. Podium zamyka Roman Kaczor z PO, którego pakiet był wart 31 grudnia 261 tys. zł. Zaś na czwarte miejsce, które dotąd zajmował Wacław Martyniuk (z portfelem wycenianym na ponad 133,9 tys. zł), wskoczył jego partyjny kolega z SLD Zbigniew Matuszczak. Poseł zainwestował aż w 16 spółek giełdowych, w tym wiele budowlanych. Przyznaje, że liczył na "pięć minut" branży.
Źródło: "Puls Biznesu"