Na sobotnim kongresie SLD nie będzie byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - twarzy lewicy w ostatnich wyborach parlamentarnych. Nie dostał zaproszenia - donosi środowy "Dziennik".
"Nie zapraszaliśmy polskich polityków. Zaprosiliśmy liderów różnych związków i organizacji, np. szefa OPZZ. Będzie też kilkunastu gości międzynarodowych, polityków europejskich partii socjaldemokratycznych" - wyjaśnia na łamach gazety rzecznik partii Tomasz Kalita.
Inny polityk SLD podaje jednak rzeczywisty powód niezaproszenia Kwaśniewskiego na kongres: "Jeżeli on o dwóch kandydatach na szefa partii mówi, że jeden nie potrafi czytać, a drugi pisać, to nie jest to chyba takie dziwne".
Z kolei Waldemar Dubaniowski, jeden z najbliższych współpracowników Kwaśniewskiego, uważa, że jest to konsekwencja deklaracji byłego prezydenta o wycofaniu się z bieżącej polityki.
Źródło: Dziennik