Kontrolerzy NIK stwierdzili, że Agencja Rezerw Materiałowych słusznie nałożyła na J&S Energy karę sięgającą prawie pół miliarda złotych - pisze "Rzeczpospolita".
Kontrolerzy uznali, że decyzję wydał niewłaściwy organ. Dlatego po wielotygodniowej kontroli w ARM i Ministerstwie Gospodarki stwierdzili, że wicepremier i minister gospodarki mieli podstawy do uchylenia kary i umorzenia postępowania wobec spółki.
Źródło: "Rzeczpospolita"