Dzień przed meczem z Bayerem Leverkusen działacze Werderu Brema zawiesili swoich dwóch czołowych piłkarzy - Marko Arnautovicia i Eljero Elię. W nocy z czwartku na piątek obaj zostali zatrzymani przez policję na autostradzie w Niemczech. Co ciekawe, nie jechali razem.
W piątek klub z Bremy poinformował, że "nie może tolerować nieprofesjonalnego zachowania zawodników przed ważnym meczem". Długość kary nie została jeszcze podana.
Jeden po drugim
Najpierw z powodu nadmiernej prędkości stróże prawa zatrzymali Arnautovicia. Wiadomo, że zawodnik nie znajdował się pod wpływem alkoholu.
Wkrótce potem w tym samym miejscu zatrzymano Elię. W jego przypadku badanie alkomatem również dało wynik negatywny, ale - według policji - zachowanie obu piłkarzy było "agresywne". Funkcjonariusze musieli wzywać pomoc. Nie zastosowano jednak wobec piłkarzy aresztu.
Werder nie wygrał dziewięciu kolejnych spotkań i wciąż nie jest pewny utrzymania w Bundeslidze.
Autor: iwan / Źródło: tvn24.pl, PAP