Dostęp do szybkiego internetu o prędkości 30 Mb/s dla każdego, skok w rozwoju e-administracji w ciągu dwóch-trzech lat, wprowadzenie elektronicznej karty pacjenta, e-recepty i e-zwolnienia, rozwój e-kompetencji - to plany cyfryzacyjne ministra Michała Boniego.
Minister administracji i cyfryzacji mówił o założeniach dotyczących m.in. programu "Polska Cyfrowa" podczas odbywającego się w środę w Warszawie Forum Polsko-Fińskiego pt. "Elektronizacja zamówień publicznych - doświadczenia Finlandii, przyszłość Polski i Europy". - Jesteśmy w trakcie przygotowywania, także z wykorzystaniem środków unijnych na okres do 2020 r., specjalnego programu operacyjnego "Polska Cyfrowa" - oświadczył Boni.
Trzy filary cyfryzacji
Program ma składać się z trzech filarów. Pierwszy - rozwój infrastruktury i sieci - zakłada umożliwienie dostępu każdemu do szybkiego internetu o prędkości powyżej 30 Mb/s. Aby osiągnąć ten cel, konieczne będzie upowszechnienie mobilnego internetu. Pomóc w tym ma rozdysponowanie częstotliwości 1800 MHz i 800 MHz. Przetarg na 1800 MHz już został zorganizowany, pod koniec roku planowany jest na drugą częstotliwość. Drugi filar to rozwój treści cyfrowych tak, by - jak podkreślał Boni - ułatwić życie obywatelom. - W ciągu najbliższych dwóch, trzech lat będziemy chcieli zrobić bardzo duży skok, jeśli chodzi e-administrację - zapowiedział. Najpierw jednak planowane jest uproszczenie procedur wielu usług administracyjnych. Chodzi o to - tłumaczył minister - by w drodze elektronicznej były one prostsze niż są obecnie. Boni potwierdził, że rząd kończy prace nad nową ustawą o informatyzacji, która m.in. przewiduje zrównanie rangi pisma w formie elektronicznej z pismem papierowym. W najbliższych tygodniach propozycja ma trafić do parlamentu.
Z e-kartą do lekarza
Szef MAC podkreślił, że rząd myśli również o tym, by w najbliższych latach zelektronizować cały system zdrowotny. - Szykujemy się do elektronicznej karty zdrowotnej na przełomie 2014 i 2015 r., mamy system rejestracji wykorzystujący drogę elektroniczną, będziemy przygotowywali e-recepty i e-zwolnienia lekarskie" - zapowiedział polityk. Jak mówił, dzięki elektronicznemu systemowi rejestracji wiadomo, jacy ludzie, w jakim wieku i o jakiej porze rejestrują się u lekarza, dzięki czemu państwo może lepiej zarządzać świadczonymi usługami. Trzecim filarem "Polski Cyfrowej" jest rozwój e-kompetencji. W ramach tego priorytetu rząd chce zmieniać system edukacji, by używane w nim było coraz więcej narzędzi informatycznych. Aby przeciwdziałać wykluczeniu cyfrowemu starszego pokolenia prowadzony jest już program "Latarnicy 50 plus", w którym młodzi ludzie w małych miejscowościach uczą starszych posługiwania się internetem. Minister zapowiedział też, że rząd szykuje się do pełnej elektronizacji całego procesu zamówień publicznych. Ma to ułatwić dostęp do zamówień, skrócić procedury i ułatwić je. Elektroniczny model ma zacząć funkcjonować w 2016 r.
Zdrojewski i Szumilas na bakier z cyfryzacją
Boni dał się też namówić na wskazanie ministrów, których najmocniej trzeba przekonywać do rewolucji cyfrowej. - Premier jest po dobrej stronie mocy, ale np. z ministrem kultury (Bogdanem Zdrojewskim - red.) bywa różnie, z ministrem edukacji (Krystyną Szumilas - red.) bywa nie najgorzej, ale jeszcze mogłoby być lepiej - mówił Boni - Mamy niektórych ministrów, którzy jeszcze ciągle podchodzą do tych procesów cyfryzacyjnych jak do takiego problemu: "no dobrze, to niech kupią jakieś komputery", a to w ogóle nie polega dziś na kupieniu komputerów, tylko na tym, jak funkcjonuje organizacja wokół tych komputerów i wokół sieci". W ramach programu operacyjnego "Polska Cyfrowa" z funduszy prywatnych i państwowych do 2020 r. ma być wydane 25-30 mld zł. Według Boniego, inwestycje w dostęp do szerokopasmowego internetu mają w latach 2014-2020 zwiększyć PKB łącznie o 4 proc.
Autor: nsz/ja/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Rotorhead/sxc.hu