34 proc. Polaków sądzi, że premier Donald Tusk ma szansę zostać prezydentem w 2010 r. - wynika z sondażu opublikowanego w "Dzienniku".
Na drugim miejscu, otrzymując po 14 proc. głosów, znaleźli się ex aequo prezydent Lech Kaczyński i były premier Kazimierz Marcinkiewicz.
7 proc. poparcia otrzymał były lider SLD Włodzimierz Cimoszewicz; 5 proc. - poseł PiS Zbigniew Ziobro, 4 proc. - Jan Rokita, po 3 proc. - szef koła parlamentarnego Nowa Lewica Marek Borowski i prezydent Wrocławia Rafał Dudkiewicz. 2 proc. poparcia uzyskał wicepremier Waldemar Pawlak, a 1 proc. poseł SLD Jerzy Szmajdziński.
TNS OBOP pytał respondentów, na zlecenie "Dziennika" także o inne, przewidywane przez nich zmiany na scenie politycznej. Badani uznali, że w najbliższych latach szansę na bycie premierem ma Donald Tusk (29 proc.), Kazimierz Marcinkiewicz (18 proc.), Radosław Sikorski (9 proc.). Włodzimiez Cimoszewicz (8 proc.), Jarosław Kaczyński (7 proc.) i w dalszej kolejności: Zbigniew Ziobro, Bolesław Komorowski, Waldemar Pawlak, Wojciech Olejniczak, Jarosław Gowin.
Respondenci uznali też, że na scenę polityczną wróci oprócz Marcinkiewicza i Cimoszewicza, m.in. Jan Rokita, Andrzej Lepper, Aleksander Kwaśniewski.
34 proc. badanych uznało, że wśród polityków młodego pokolenia w przyszłości największą rolę odegra Zbigniew Ziobro. On też, według 37 proc. osób, zostanie kiedyś liderem PiS.
Sondaż TNS OBOP został zrealizowany 29 kwietnia na reprezentatywnej grupie 500 dorosłych Polaków.
Źródło: "Dziennik"