Zwarcie instalacji elektrycznej - to najbardziej prawdopodobna przyczyna pożaru, który wybuchł w kościele w Lutolu Suchym w Lubuskiem. Z ogniem walczyło 19 zastępów straży pożarnej. W pożarze nikt nie ucierpiał.
W czwartek około godz. 12.30 lubuscy strażacy otrzymali informację o pożarze kościoła w Lutolu Suchym. Ogień zajął neogotycką świątynię z końca XIX wieku.
Pierwsze informacje i zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Ogień pojawił się na dachu i szybko przeniósł na wieżę kościelną. W chwili wybuchu pożaru w świątyni nikogo nie było.
W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyło 19 zastępów straży pożarnej.
Około godz.14.30 strażacy poinformowali, że sytuacja jest już opanowana i trwa dogaszanie. Przyznali, że była to trudna akcja.
- Cały budynek był objęty pożarem. Akcję trzeba było prowadzić z podnośników. Wypalona jest część wieży i strop. Teraz sprawdzamy, czy w budynku nie ma jeszcze jakichś ukrytych zarzewi ognia. Staramy się zabezpieczyć całą konstrukcję - mówił na antenie TVN24 Marek Harkot ze straży pożarnej w Międzyrzeczu.
Na początku strażacy prowadzili działania z zewnątrz. Potem, gdy sytuacja była już opanowana, mogli wejść do środka. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać jak świątynia wygląda w środku.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja. Według wstępnych ustaleń, przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Trwa szacowanie strat. Już wiadomo, że udało się uratować część wyposażenia kościoła. Ogień nie zniszczył organów, ale zaszkodziła im woda. Nadpalona jest za to część ołtarza głównego. Ławki i konfesjonał udało się wynieść - stoją obecnie na posesji obok świątyni.
Kościół w Lutowie Suchym był remontowany 15 lat temu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/pm / Źródło: TVN24 Poznań/Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24