- Na oczach funkcjonariuszy proboszcz groził parafiance siekierą - informuje poddębicka policja. Dlaczego duchowny rzucił się na parafiankę? Bo poskarżyła policji, że po wsi biega pies bez kagańca należący do proboszcza. Teraz duchowny może odpowiedzieć za naruszenie nietykalności osobistej policjantów, którzy go zatrzymali. Do prokuratury poskarżyła się też wystraszona kobieta.
Policja interweniowała na plebanii w miejscowości Tur (pow. poddębicki) w minioną sobotę. O sprawie jako pierwszy napisał "Dziennik Łódzki".
- Funkcjonariusze zostali wezwani, bo dostali zgłoszenie, że po miejscowości biega pies bez kagańca - opowiada asp. Elżbieta Tomczak z poddębickiej policji.
Okazało się, że zwierzę należy do miejscowego proboszcza. Jak podkreśla Tomczak, ksiądz wpadł w furię, kiedy funkcjonariusze zwrócili mu uwagę. Według jej relacji, ksiądz był tak wzburzony, że wziął siekierę i ruszył w kierunku kobiety, która poskarżyła policji o niezabezpieczonym psie.
"Bo nie płaciła"
- Na oczach policjantów ksiądz dostawił siekierę do twarzy kobiety mieszkającej w sąsiedztwie duchownego. Wtedy już za duchownym biegli policjanci, którzy chcąc zapobiec niebezpieczeństwu obezwładnili mężczyznę - mówi asp. Tomczak, która dodaje, że przy okazji zatrzymania doszło do szarpaniny z policjantami.
Osoba, której miał grozić ksiądz mieszka w budynku należącym do parafii. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, ksiądz miał jej za złe, że od dawna nie płaci czynszu.
- Kobieta przy zgłoszeniu podkreślała, że pies księdza miał zrobić krzywdę jej czworonogowi - mówi Elżbieta Tomczak.
Śledztwo i doniesienie do prokuratury
Policjanci zabrali duchownego na komendę. Stamtąd – w porozumieniu z prokuratorem rejonowym - ksiądz został zwolniony do domu.
- Wszczęliśmy w tej sprawie postępowanie związane z naruszeniem nietykalności osobistej policjantów - mówi Tomczak.
Policjantka dodaje, że przeciwko duchownemu zawiadomienie do prokuratury złożyła kobieta, której ksiądz przyłożył siekierę do twarzy.
Za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta polski kodeks przewiduje karę do trzech lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: archidiecezja.lodz.pl