Tom Cruise ujawnił w sieci swoje zdjęcie w roli gwiazdora heavy metalu Stacee'ego Jaxxa. Film jest adaptacją broadwayowskiego musicalu, a długowłosy, wytatuowany aktor śpiewa w nim słynny hit Bon Jovi "Wanted Dead or Alive". - On śpiewa. To cud! - skwitował reżyser.
W sieci pojawiło się pierwsze oficjalne zdjęcie z filmu "Rock of Ages". Można na nim zobaczyć Toma Cruise'a w roli kobieciarza i gwiazdy heavy metalu Stacee'ego Jaxxa. Aktor solidnie przygotował się do roli – na umięśnionym ciele ma mnóstwo tatuaży, a całość rockowej stylizacji dopełniają biżuteria, obcisłe dżinsy i długie włosy.
Cruise upublicznił zdjęcie na Twitterze po tym, jak swoje zdjęcia w roli rockmanów wcześniej opublikowali Alec Baldwin i Russell Brand, którzy też grają w "Rock of Ages". Tom jednak ich przebił – sam w filmie śpiewa. Bierze lekcje u profesjonalisty.
Przodek to śpiewak operowy
Jak w rozmowie z "E! News" zapewnia reżyser filmu Adam Shankmann, aktor ma naprawdę świetny głos i mógłby śpiewać profesjonalnie. - Gdy pierwszy raz go usłyszałem, pomyślałem, że to cud! Potem okazało się, że jego dziadek lub pradziadek był śpiewakiem operowym, więc najwyraźniej jest genetycznie predysponowany do tego typu rzeczy – powiedział.
48-letni Cruise śpiewa w filmie słynny hit Bon Jovi "Wanted Dead or Alive". Będzie można usłyszeć także przeboje takich gwiazd z lat 80., jak Journey, Twisted Sister, Joan Jett, Pat Benatar, Foreigner i REO Speedwagon.
"Rock of Ages" jest adaptacją broadwayowskiego musicalu. Opowiada o dziewczynie z prowincji (gra ją Julianne Hough), która przyjechała do Hollywood w latach 80., by zrobić karierę. W tytułowym klubie rockowym na Sunset Strip zakochuje się w rockmanie o scenicznym pseudonimie Stacee Jaxx. Hough partnerują w filmie także Catherine Zeta-Jones, Malin Ackermann i piosenkarka Mary J. Blige.
Premiera jest zaplanowana na 1 czerwca 2012 roku, w polskich kinach 20 dni później.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter