Elizabeth Taylor, gwiazda kina i ikona naszych czasów, znana była także z zamiłowania do luksusu i drogocennych klejnotów. Mawiała, że w życiu miała trzy prawdziwe miłości: dwóch mężów - Mike'a Todda i Richrda Burtona a także… biżuterię. Ta ostatnia, zostanie zlicytowana w grudniu w domu aukcyjnym Christie's.
W skład drogocennej kolekcji aktorki wchodzi prawie 300 błyskotek, o łącznej wartości 30 mln dolarów. Są wśród nich diamenty, perły, rubiny; naszyjniki oraz pierścionki.
Drogocenne błyskotki
Wśród licytowanych przedmiotów znajdzie się między innymi pierwszy podarunek od poślubionego przez nią dwukrotnie Richarda Burtona. Jest nim 33-karatowy biały diamentowy pierścionek, który ten zakupił na aukcji w 1968 roku za kwotę 305 tys. dolarów. Zgodnie z oczekiwaniami, w nadchodzącej aukcji jego wartość może osiągnąć nawet 3.5 mln dolarów.
Innym wartościowym przedmiotem, który także znajdzie się na aukcji jest pochodzący z XVI wieku 50-karatowy naszyjnik z perłą. Burton nabył go na aukcji za 37 tys. dolarów i sprezentował aktorce jako walentynkowy prezent w 1969 roku. Wcześniej naszyjnik należał do królowej Marii. Hiszpański władca Filip II podarował go jej w 1554 roku, jeszcze przed ich ślubem. Na aukcji, jego cena może dojść nawet do 3 mln. dolarów.
W 1972 roku, rozmiłowany w starych pamiątkach Burton, sprawił żonie prezent w postaci XVII-wiecznego naszyjnika z diamentem. Pochodzący z Taj Mahal podarunek był prezentem na 40-ste urodziny gwiazdy. Diament w kształcie serca otoczony jest rubinami i osadzony w oprawie z żółtego złota. Kupując klejnot Burton stwierdził ponoć, że z chęcią podarowałby żonie sam Taj Mahal, gdyby nie wysokie koszty transportu. Szacowana wartość naszyjnika: między 300 a 500 tys. dolarów.
Na aukcji znajdzie się również diamentowa tiara od Mike’a Todda, którą aktorka założyła na rozdanie Oscarów w roku 1957. Wtedy też obraz wyprodukowany przez jej męża „W 80 dni dookoła świata” zdobył cenną statuetkę. Dziś, cenę tiary szacuje się między 60 a 80 tys. dolarów.
Ważne miejsce w życiu
Wrażenia nie powinny jednak robić same kamienie i zawrotne sumy, które są warte. Znaczną ich część stanowią pamiątki po związkach z dwoma miłościami jej życia – Mike’em Toddem i Richardem Burtonem. Jak wyraża się Rahul Kadakia - ekspert z domu aukcyjnego Christie's, biżuteria ta “pochodzi z najważniejszych momentów w jej życiu i zawsze była da niej niezwykle cenna”.
W 2002 roku w książce “My Love Affair with Jewelry” (Mój romans z biżuterią), aktorka wyznała, jak szczególne miejsce w jej życiu zajmują owe kosztowności. Pisała w niej: - Kocham je i chcę się nimi zająć. Gdy umrę chciałabym by wystawiono je na aukcję. Mam nadzieję, że trafią na dobry dom.
Prawdopodobnie, część dochodów z aukcji trafi na konto założonej przez aktorkę fundacji działającej na rzecz chorych na AIDS.
Źródło: news.yahoo.com, telegraph.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia