Policjanci z Krakowa zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzanych o handel narkotykami. W mieszkaniu i garażu należących do jednego z nich znaleźli 12 kilogramów amfetaminy, a także marihuanę i mefedron.
Jak informuje policja, funkcjonariusze odwiedzili mieszkanie na krakowskich Dębnikach w środę. Według informacji, które zebrali wcześniej, miał się tam odbywać handel narkotykami.
- Kiedy policjanci dotarli pod wskazany adres, wyczuli charakterystyczny zapach palonej marihuany wydobywający się z mieszkania, do którego zamierzali wejść. Funkcjonariusze zadzwonili do drzwi mieszkania, jednak nikt nie otworzył. W środku natomiast słychać było odgłosy popłochu i szybkiego biegania – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Policjanci wyważyli drzwi, które lokatorzy próbowali blokować. Na miejscu znaleziono marihuanę i mefedron. Okazało się, że jeden z zatrzymanych wynajmował garaż w pobliżu – tam policjanci również znaleźli nielegalne substancje. Zatrzymano przebywających w mieszkaniu 40-latka i 23-latka.
Narkotyki i skuter wodny
W sumie w mieszkaniu i garażu funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 12 kilogramów amfetaminy, ponad trzy kilogramy marihuany, blisko 85 gramów mefedronu, litr płynnej amfetaminy, dwie wagi elektroniczne, dziewięć telefonów komórkowych oraz 11 tys. zł. Policjanci znaleźli też 10 kanistrów pięciolitrowych wypełnionych nieznaną cieczą, która zostanie zbadana. W garażu był też skuter wodny z usuniętymi cechami identyfikacyjnymi, który został zabezpieczony i odwieziony na policyjny parking.
Zatrzymane osoby przewieziono do krakowskiej komendy.
40-latek, który był poszukiwany, został doprowadzony do aresztu śledczego, gdzie odbędzie karę czterech miesięcy pozbawienia wolności w związku z prowadzeniem pojazdu mechanicznego po pijanemu.
Drugi zatrzymany, 23-latek, przyznał się, że zabezpieczone narkotyki należą do niego. Usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków i czynienia przygotowań do wprowadzenia ich do obrotu. Grozi mu do 12 lat więzienia. Mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie. Możliwe, że usłyszy również zarzut dotyczący paserstwa w sprawie zabezpieczonego skutera.
Źródło: PAP / TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja