Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak mężczyzna jadący na hulajnodze elektrycznej przeciska się środkiem drogi między samochodami i wyprzedza je. - Ten dżentelmen czuł się bardzo pewnie - komentuje autor nagrania.
Do niebezpiecznej sytuacji miało dojść 3 lutego około godziny 16 na ulicy Kobierzyńskiej w Krakowie. Pędzący jezdnią mężczyzna na hulajnodze łamał przepisy ruchu drogowego.
"Nie dość, że przekraczał 50 kilometrów na godzinę, to przeciskał się środkiem drogi pomiędzy samochodami jadącymi w dwóch przeciwnych kierunkach" - pisze autor nagrania.
"Możliwe, że to nie pierwsze takie manewry tej osoby"
Jak dodaje, droga, którą poruszał się jadący na hulajnodze mężczyzna, prowadzi do wielu osiedli. "Ona jest dość ruchliwa, ale niestety mocno przeładowana. Godzina 16 to czas największego ruchu, ludzie wracają z pracy. Z tego, co pamiętam, są tam ograniczenia prędkości, chyba do 40 kilometrów na godzinę, ale mimo to spokoju nie ma. Odbywa się tam dość intensywny ruch" - opisuje autor nagrania.
Jak podkreśla, sytuacja narażała innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo. "Jak widać na nagraniu, niektórym się spieszy. To, że ktoś się nieodpowiedzialnie zachowuje to jedno, ale to także narażanie innych. Hulajnoga nie ma tablic rejestracyjnych, więc wiadomo, ciężej ją zidentyfikować. Możliwe, że to nie pierwsze takie manewry tej osoby. Ten dżentelmen czuł się bardzo pewnie" - skomentował autor nagrania.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Internauta/Kontakt24