Pistolet wyciągnął w biegu, przeładował, strzelił. Kluczowego momentu nie ma na filmie

[object Object]
Do tragedii doszło 14 listopadaTVN24 Łódź
wideo 2/3

Pościg policjanta za Adamem nagrały trzy kamery. – Żadna jednak nie zarejestrowała samego momentu oddania śmiertelnego strzału – mówią tvn24.pl osoby znające kulisy śledztwa.

Starszy sierżant Sławomir L. ma 27 lat. 14 listopada rozpoczął poranny dyżur w konińskiej prewencji. Była godzina 10, kiedy przy ulicy Wyszyńskiego zauważył grupkę młodych chłopaków: dwóch 15-latków i starszego – okazał się nim 21-letni Adam C.

- Razem z policjantem, z którym Sławek miał dyżur, uznali, że prawdopodobnie są świadkami transakcji narkotykowej - mówi nam anonimowo funkcjonariusz, który zna obu konińskich policjantów.

Z radiowozu Sławomir L. miał nie wziąć tonfy, czyli policyjnej pałki. To ważne, zaznacza nasz rozmówca, bo wszyscy policjanci z prewencji są szkoleni, jak za jej pomocą unieszkodliwić napastnika, który atakuje, mając w ręku nóż lub inny niebezpieczny przedmiot.

21-letni Adam na widok policjantów rzucił się do ucieczki. Ruszył za nim Sławomir L. Chwilę potem ten pierwszy zginął. Zmarł na chodniku, prowadzącym na osiedlowy plac zabaw wciśnięty pomiędzy trzy wieżowce mieszkalne.

Świadkowie słyszeli okrzyki "stój, bo strzelam". Potem był jeden wystrzał. Śmiertelny. Wersję o jednym strzale potwierdzili konińscy prokuratorzy, jeszcze zanim sprawa (dla zapewnienia transparentności) została przekazana do Łodzi.

Kilka dni po tragedii w mediach, które powoływały się na swoje nieoficjalne źródła w policji, pojawiła się informacja, że rana wlotowa po pocisku jest z przodu klatki piersiowej Adama C. Oznaczałoby to, że chwilę przed oddaniem strzału uciekający i ścigający go policjant byli ustawieni twarzą w twarz. Tej wersji jednak oficjalnie nie potwierdza ani prokuratura, ani policja.

Czego nie widać?

- Pościg rozpoczął się około trzydzieści pięć metrów od miejsca, gdzie doszło do śmiertelnego postrzelenia. Biegnącego Adama i goniącego go policjanta nagrały trzy kamery, w tym co najmniej jedna szerokokątna. Wszystko trwało ledwie kilkanaście sekund - informuje mecenas Michał Wąż, pełnomocnik rodziny Adama. Przyznaje, że nagrań jeszcze nie oglądał.

Nasi informatorzy zbliżeni do śledztwa twierdzą, że na filmie widać, jak policjant wyjmuje broń z kabury i ją przeładowuje. Robi to w biegu.

Niedługo po tragedii prokuratura w Koninie informowała, że materiał zabezpieczony z kamer monitoringu pokazuje przebieg całego zdarzenia. Jednak według naszych rozmówców żadna z kamer nie zarejestrowała kluczowego momentu - czyli chwili, w której policjant pociąga za spust. Dlatego też kluczowe dla sprawy będą ekspertyzy z zakresu medycyny sądowej i balistyki. Biegli z zakresu obu tych dziedzin byli obecni w poniedziałek na powtórzonych oględzinach na miejscu tragedii.

- Biegli z zakresu medycyny sądowej mają w najbliższym czasie jednoznacznie określić, co było przyczyną śmierci Adama i jaki był mechanizm powstania obrażeń. Biegły z zakresu balistyki będzie z kolei wskazywał, jaka była odległość policyjnej broni od poszkodowanego i pod jakim kątem kula przeszyła ciało 21-latka - tłumaczy mecenas Michał Wąż.

Z ustaleń "Uwagi!" TVN wynika, że strzał padł z bliska.

E-papierosy czy narkotyki?

Tam, gdzie śmiertelnie postrzelony został Adam, mieszkańcy Konina zapalają znicze. W dokumentacji prokuratorskiej są zdjęcia, na których widać miejsce tragedii chwilę po tym, jak na miejscu pojawili się prokuratorzy.

- Ciało Adama było przykryte folią. Obok niego, w odległości około 10 centymetrów znajdowały się nożyczki. Długie na 15-20 centymetrów - mówi nam osoba znająca kulisy śledztwa.

Ponad metr dalej, na krzaku, zabezpieczona została mała torebka foliowa zwana przez policjantów "dilerką".

- W środku było sześć dawek substancji psychoaktywnej - mówi nam Krzysztof Bukowiecki z Prokuratury Regionalnej w Łodzi. Mariusz Ciarka, rzecznik komendanta głównego policji powiedział w TVN24, że chodzi o pochodną metamfetaminy.

Dwóch piętnastolatków, z którymi rozmawiał przed śmiercią Adam C., miało e-papierosy.

W mediach pojawiła się wersja przestawiana przez jednego z 15-latków, z którym przed ucieczką rozmawiał Adam C. Chłopak opowiadał, że 21-latek wymieniał mu atomizer w e-papierosie.

Policjanci "w odpowiedzi na to" odsyłają do Głównego Inspektoratu Sanitarnego, który w ten poniedziałek na specjalnie zwołanej konferencji alarmował, że e-papierosy są ostatnio używane przez młodzież do zażywania narkotyków - m.in. substancji takich jak THC, fentanyl, heroina czy mefedron.

Takie odesłanie ma potwierdzać uzasadnione przypuszczenie, że Adam C. ma związek z narkotykami.

Ze źródeł w policji dowiedzieliśmy się, że Adam miał przy sobie – oprócz małej torebki foliowej i nożyczek – nóż myśliwski. Znaleziono go w jego kurtce.

- Chcę zwrócić uwagę, że rzekome narkotyki odnaleziono "w obrębie" ciała, a nie tuż obok niego. Teraz dowiadujemy się o nożu myśliwskim. Jak tak dalej pójdzie, to zaraz się dowiemy, że Adam miał przy sobie broń palną – komentuje Michał Wąż, pełnomocnik rodziny 21-latka.

Odległości mierzone w metrach

Ciało Adama zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej. Jeszcze przed rozpoczęciem sekcji zwłok przeprowadzono oględziny ubrań 21-latka. Szukano między innymi śladów prochu.

- Im mniejszy dystans dzielił strzelającego od ofiary, tym więcej prochu będzie na ubraniach poszkodowanego - wyjaśnia Maciej Szuba, były komendant poznańskiej policji, obecnie właściciel biura detektywistycznego.

Prokuratorzy na tym etapie jednak nie mówią, jakie są wyniki badania.

- Po przejęciu śledztwa z Konina powtórzona została sekcja zwłok i oględziny miejsca zdarzenia. Było to konieczne, ponieważ na późniejszym etapie mieliśmy już dużo więcej informacji dotyczących okoliczności tragedii. Wiedzieliśmy dokładnie, na jakie dowody należy jeszcze zwrócić uwagę - mówi enigmatycznie prokurator Krzysztof Bukowiecki z Prokuratury Regionalnej w Łodzi.

O ponowne przeprowadzenie sekcji i oględzin na miejscu tragedii – jak mówi – wnioskował też pełnomocnik rodziny Adama C.

- To kluczowe czynności. Od tego, jak starannie zostaną zebrane dowody, zależy, czy uda się przeprowadzić skuteczne śledztwo i poznać odpowiedzi na piętrzące się w tej sprawie pytania – mówi mecenas Wąż. Zaznacza jednak, że nie ma dostępu do akt śledztwa ani do wyników pierwszej sekcji zwłok i oględzin dokonanych zaraz po śmierci Adama C., chociaż już wystąpił o wgląd w dotychczasowe ustalenia.

Dużo wersji, ale tylko jedna prawdziwa

Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci przez policjanta oraz przekroczenia uprawnień prowadzi prokurator Wojciech Zimoń z Prokuratury Regionalnej w Łodzi. W środowisku jest nazywany człowiekiem od "zadań specjalnych". W 2010 roku prowadził głośną sprawę zabójstwa w biurze Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi. Uzbrojony w broń palną Ryszard C. zastrzelił Marka Rosiaka, ówczesnego asystenta Janusza Wojciechowskiego. Oskarżony został skazany na dożywocie.

Zimoń badał też okoliczności śmierci mężczyzny postrzelonego z policyjnej broni w komendzie policji w Kutnie w 2015 roku. Prokuratura rok później umorzyła śledztwo w najważniejszym wątku – dotyczącym nieumyślnego spowodowania śmierci.

Wtedy prokurator Zimoń mówił tvn24.pl, że śledztwo było ekstremalnie trudne. Policjant i zastrzelony 29-latek byli sami w pokoju przesłuchań. Poza nimi nie było żadnych innych świadków. Prokurator uznał, że nie sposób stwierdzić, że wersja przedstawiona przez policjanta jest nieprawdziwa.

Tym razem prokurator Zimoń ma dowody. Są świadkowie. Będą opinie biegłych.

- To śledztwo jak mało które wymaga dużej wiedzy prokuratorskiej i doświadczenia. Tutaj nie ma miejsca na uczenie się na błędach - mówi przed kamerą tvn24.pl Krzysztof Bukowiecki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi, w której pracuje obecnie prokurator Zimoń.

Prokuratorzy w tym konkretnym przypadku bardzo dbają o to, żeby jak najmniej informacji ze śledztwa przedostawało się do opinii publicznej. Zwłaszcza że w Koninie emocje po tragedii sięgały zenitu. 15 listopada na miejscu zdarzenia protestowali znajomi zastrzelonego Adama C. Żądali m.in. "dożywocia dla policjanta". Dzień później przed komendą policji doszło do zamieszek. Dwie osoby zostały wtedy aresztowane za atak na funkcjonariuszy.

Dlatego śledczy nie chcą nawet przekazywać informacji o tym, kto został już przesłuchany.

- Jesteśmy świadomi, że ta sprawa budzi olbrzymie emocje w społeczeństwie. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby fragmenty naszej pracy podgrzewały emocje. Podkreślam, że na tym etapie nie wykluczamy żadnej opcji tego, co wydarzyło się w Koninie - mówi Bukowiecki.

Tłumaczy, że prokurator Wojciech Zimoń na razie ustala wszystkie ewentualne, nawet najmniej prawdopodobne scenariusze tego, co stało się na konińskim osiedlu przy Wyszyńskiego.

- Schemat działania jest taki, że na podstawie zebranych dowodów będziemy wykluczać kolejne wersje. Aż dojdziemy do tej, która jest prawdziwa - wyjaśnia Bukowiecki.

Dlatego też prokuratura przestrzega przed wyciąganiem jakichkolwiek wniosków na przykład z tego, jak zachowywali się biegli podczas powtórzonych oględzin.

Policja murem za funkcjonariuszem

27-letni policjant przebywa obecnie w szpitalu psychiatrycznym. Nie został jeszcze przesłuchany.

- Widziałem się z nim. Bardzo przeżywa to, co się stało. To gliniarz z krwi i kości. Jest ojcem trójki dzieci. Nie wyciągnąłby broni i nie zaryzykowałby przyszłości swojej rodziny, gdyby nie miał bardzo dobrego powodu – ocenia w rozmowie z nami podinspektor Andrzej Szary, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów województwa wielkopolskiego.

Mariusz Ciarka, rzecznik komendanta głównego policji też broni 27-letniego funkcjonariusza z Konina.

- Na całym świecie policjanci szkoleni są tak, żeby użyć broni w ostateczności. Nie wyobrażamy sobie, żeby w Koninie było inaczej, żeby to było działanie umyślne. W świetle prawa policjant jest niewinny, dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok sądu. Na razie, w ocenie kierownictwa, ten policjant jest niewinny - mówi Ciarka.

W specjalnym oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej KGP, rzecznik komendanta głównego napisał:

"Kierownictwo Policji od początku wspiera i będzie wspierać policjanta, który przeprowadzał interwencję wobec 21-latka, zapewniając mu wszelką pomoc – również prawną i psychologiczną. Dalsze decyzje w tej sprawie będzie podejmowała niezależna Prokuratura i ewentualnie Sąd, które z pewnością nie będą się kierować zachowaniami oraz opiniami pijanych i agresywnych chuliganów. W świetle prawa i oceny kierownictwa polskiej Policji nasz policjant jest niewinny, a przebieg podjętej interwencji wyjaśni szczegółowe, niezależne śledztwo prowadzone przez Prokuraturę".

Zupełnie inaczej sprawę widzi pełnomocnik rodziny Adama:

- Z policyjnej broni zginął młody, niekarany dotąd mężczyzna. Dlaczego? Sprawa budzi bardzo duże wątpliwości, które bezwzględnie trzeba wyjaśnić - mówi mecenas Michał Wąż.

Prokurator Wojciech Zimoń mówi tylko, że "to będzie długie i trudne śledztwo", a sprawa "nie jest oczywista".

"To nie był diler"

Adam C. nigdy nie był notowany. Wywodził się z trudnego środowiska. Kiedy był nastolatkiem, matka zostawiła rodzinę. Chłopiec stał się agresywny, wdawał się w bójki z rówieśnikami. Skończył jednak szkołę gastronomiczną, potem podjął pracę.

- Z zawodu był kucharzem. Chciał iść w tę stronę, żeby mieć swoją restaurację. Za dwa tygodnie mieliśmy pojechać w góry – opowiada w rozmowie z "Uwagą!" TVN narzeczona Adama.

Czy Adam mógł być dilerem?

- Nigdy w życiu. To był taki chłopak, żeby nawet muchy nie skrzywdził – przekonuje kolega Adama.

ZOBACZ MATERIAŁ "UWAGI!": KIM BYŁ ADAM C.?

Kiedy policjant strzela

Przypadki, w których policjanci mogą używać broni palnej reguluje ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej z 24 maja 2013 roku. Wyczytać w niej można, że funkcjonariusz zobowiązany jest do używania możliwie najmniej inwazyjnego środka przymusu bezpośredniego (takim środkiem jest na przykład chwyt obezwładniający, użycie pałki, gazu łzawiącego lub paralizatora).

Po broń – najbardziej niebezpieczny ze środków, którymi dysponuje policjant – funkcjonariusz może sięgnąć tylko w ostateczności. W czasie pościgu jest to tylko możliwe w jasno określonych przypadkach:

- w razie konieczności odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność policjanta lub innej osoby albo w razie konieczności przeciwdziałania takiemu zamachowi. To samo dotyczy zamachu na ważne obiekty, urządzenia lub obszary oraz zamachu na mienie, który stwarza jednocześnie zagrożenie dla ludzi;

- w razie próby przekroczenia granicy państwowej przy użyciu pojazdu, broni palnej lub innego niebezpiecznego przedmiotu;

- jeśli zaistnieje konieczność przeciwstawienia się osobie, która nie podporządkowała się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni, materiału wybuchowego lub innego niebezpiecznego przedmiotu, którego użycie może zagrażać ludziom;

- jeśli ścigany usiłuje odebrać broń policjantowi lub innej osobie;

- jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie, że ścigany popełnił przestępstwo o charakterze terrorystycznym, zabójstwo, spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu innego człowieka, sprowadził katastrofę lub inne niebezpieczeństwo, zgwałcił, wziął zakładnika lub dokonał rozboju.

Policjant, który zdecyduje się sięgnąć po broń, musi przed pociągnięciem za spust wcześniej krzyknąć "policja!". Potem – zgodnie z prawem – musi wezwać ściganego do przerwania ucieczki (albo porzucenia niebezpiecznego przedmiotu).

Jeżeli ścigany nie reaguje, policjant może przejść do drugiej fazy, polegającej na okrzyku "stój, bo strzelam!". Jeżeli i to nie pomaga, trzeba oddać strzał ostrzegawczy w "bezpiecznym kierunku" (na przykład w ziemię).

Dopiero wtedy policjant ma prawo strzelić w kierunku uciekiniera. Od opisanej powyżej procedury można jednak odstąpić, jeżeli dojdzie do zagrożenia życia lub zdrowia policjanta lub osoby trzeciej (art. 48, pkt. 3 ustawy).

Wszyscy przyjmowani do policji muszą zdać obowiązkowe badania psychologiczne. Mariusz Ciarka z KGP podkreśla, że w aktach osobowych Sławomira L. jest "bardzo pozytywna" opinia psychologiczna.

Kim był Adam - zastrzelony w Koninie 21-latek
Kim był Adam - zastrzelony w Koninie 21-latek "Uwaga" TVN

***

Udostępniane publicznie przez policję statystyki dotyczące wykorzystania broni służbowej kończą się na 2017 roku. Wynika z nich, że dwa lata temu policjanci strzelali z broni służbowej 18 razy. W 2016 roku za spust pociągali 24 razy. Cztery lata temu było 18 takich sytuacji.

- Każdy przypadek użycia broni jest nagłaśniany w mediach. Ze swojej strony podkreślam, że informacje o takim incydencie są na bieżąco gromadzone w wydziałach kontroli komend wojewódzkich - mówi Mariusz Ciarka.

Dodaje, że od 2014 do 2018 roku stwierdzono 25 przypadków nadużyć policjantów w związku ze stosowaniem przemocy.

- To oczywiście o 25 przypadków za dużo. Ale musimy wziąć pod uwagę, że mówimy o formacji, która ma 100 tysięcy funkcjonariuszy – kończy rzecznik KGP.

***

W 2016 roku Najwyższa Izba Kontroli badała, jak z broni korzysta policja i inne uprawnione do tego służby. Izba surowo krytykowała sposób szkolenia funkcjonariuszy, wytykając zły stan strzelnic. Z drugiej strony kontrola wykazała, że "użycie broni palnej było traktowane jako ostateczność", a liczba nieprawidłowości z tym związanych była "minimalna".

Autor: bż/i/kwoj / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Kolejne dni przyniosą nam sporo zmian w pogodzie. Przede wszystkim nad Polskę nadciągnie porcja cieplejszego powietrza, przez którą miejscami temperatura wzrośnie do nawet 14 stopni Celsjusza. Jak długo potrwa to ocieplenie?

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Podczas spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni w Rypinie (Kujawsko-Pomorskie) doszło do ostrej wymiany zdań między nim a dwoma mieszkańcami. Zarzucili oni kandydatowi na prezydenta, że "koalicja 13 grudnia nie martwi się o Polskę" i że "wszystko jest sprzedane". Po dłuższej dyskusji Hołownia chciał im podać rękę, ale ci jednak odmówili.

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

Źródło:
PAP

- Jestem z zawodu nauczycielem historii. I trudno, żebym dziś nie powiedział kilku zasadniczych słów dotyczących sytuacji, bo ona jest sytuacją historyczną, w jakiej znaleźliśmy się my wszyscy - mówił na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego Donald Tusk. Premier ocenił, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane".

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Obecnie kumulacja wynosi 520 milionów złotych. W Polsce odnotowano pięć wygranych czwartego stopnia w wysokości ponad 224 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 22 listopada 2024 roku.

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Olaf Scholz ma zostać kandydatem SPD na kanclerza w przedterminowych wyborach. Niemieckie media szeroko komentują zapowiadane na poniedziałek ogłoszenie tej nominacji. Portal RND ocenił, że Scholz "ma szansę udowodnić, że jego kanclerstwo nie było historycznym nieporozumieniem". "Sueddeutsche Zeitung" nazywa go zaś "wypaloną marką" i pisze, że "jest prawdopodobnie najsłabszym, najmniej odpowiednim kandydatem na kanclerza, jakiego SPD kiedykolwiek wysunęła".

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

Źródło:
PAP

Orange Polska ostrzega przed SMS-ami, w których oszuści podszywają się pod tego operatora. Wiadomości dotyczą rzekomej konieczności aktywacji konta.

Uwaga na takie SMS-y

Uwaga na takie SMS-y

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

Wszyscy potencjalni kandydaci na prezydenta wywodzący się z Koalicji Obywatelskiej - Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski, jak i Szymon Hołownia, wygraliby w II turze wyborów z potencjalnymi kandydatami PiS - Przemysławem Czarnkiem i Karolem Nawrockim - wynika z najnowszego sondażu CBOS.

Kandydaci koalicji kontra kandydaci PiS. Warianty na drugą turę

Kandydaci koalicji kontra kandydaci PiS. Warianty na drugą turę

Źródło:
PAP

Jak wyglądało funkcjonowanie resortu kultury za rządów PiS? Co zmieniło się po odejściu ministra Piotra Glińskiego? Mówiła o tym w "#BezKitu" szefowa MKiDN Hanna Wróblewska. Przyznała, że kiedy weszła do instytucji, zastała "bardzo wielu cennych urzędników i kompletny chaos". Przekazała, że przeprowadziła "reformę" i "od tego momentu o tym, kto dostaje dotacje w ramach programu ministra, będzie decydował nie gabinet polityczny, a eksperci".

Jak działał resort kultury za ministra Glińskiego. "Władza była na tyle wysoka, że mógł zadecydować o wszystkim"

Jak działał resort kultury za ministra Glińskiego. "Władza była na tyle wysoka, że mógł zadecydować o wszystkim"

Źródło:
TVN24, PAP

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu pestycydu w herbacie czarnej liściastej. "Nie należy spożywać partii produktów określonych w komunikacie" - zaapelował GIS.

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
tvn24.pl

Alaksandr Łukaszenka podpisał dekret przyznający azyl polityczny na Białorusi Tomaszowi Szmydtowi - przekazała państwowa agencja BiełTA. Szmydt to ścigany za szpiegostwo były sędzia, który na początku maja zbiegł z Polski.

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Źródło:
tvn24.pl, PAP

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Kampania prezydencka zacznie się 8 stycznia przyszłego roku - ogłosił w piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wyjaśnił, że zanim poinformuje o dacie samego głosowania, "musi skonsultować się z Państwową Komisją Wyborczą". - Na pewno będzie to w maju - powiedział.

Marszałek Sejmu podał datę startu kampanii prezydenckiej

Marszałek Sejmu podał datę startu kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24, PAP

Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W sumie podejrzanych jest osiem osób, w tym były prezes agencji i Paweł S., twórca marki Red is Bad, który po deportacji z Dominikany siedzi w areszcie.

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl/ Prokuratura Krajowa

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, Kurier, tvn24.pl

Aż 5,5 tysiąca miejsc pracy ma zostać zlikwidowanych w zakładach niemieckiego producenta części samochodowych Bosch.

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Źródło:
PAP

Intensywne opady śniegu spowodowały paraliż komunikacyjny w środkowej i północnej Francji. W okolicach Paryża doszło do karambolu z udziałem kilku pojazdów, ponad 30 osób zostało rannych. Ogromne korki powstały także na kilku autostradach - w jednym miejscu utknęło ponad dwa tysiące samochodów ciężarowych.

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Źródło:
Le Monde

- Brytyjskie Siły Zbrojne mogłyby walczyć dziś wieczorem, gdyby Rosja dokonała inwazji na Europę Wschodnią - mówił jeden z głównych brytyjskich dowódców generał Rob Magowan, zapewniając w czasie posiedzenia komisji w Izbie Gmin o gotowości armii.

"Gdyby armia brytyjska została poproszona o walkę dziś wieczorem, walczyłaby"

"Gdyby armia brytyjska została poproszona o walkę dziś wieczorem, walczyłaby"

Źródło:
PAP, Politico

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

- Trudno sobie wyobrazić, że policjanci wytargali z samochodu trzeźwego kierowcę i go bezpodstawnie pobili, a jednak tak było w tej sytuacji - mówi adwokat kierowcy, któremu sąd przyznał 160 tysięcy odszkodowania od policji w Zabrzu za pobicie. Najpierw to on był jednak oskarżony o napaść na policjantów.

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Źródło:
TVN24/Gazeta Wyborcza

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku. - Błędy i niekonsekwencje prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do takiego wyroku - powiedział na początku uzasadnienia orzeczenia sędzia Stanisław Zdun.

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

IMGW ostrzega przed oblodzeniem. W prawie całej Polsce w nocy spodziewane są trudne warunki drogowe, a w części regionów dodatkowym zagrożeniem okaże się silny wiatr. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

"Juror#2" to tytuł najnowszego filmu 94-letniego Clinta Eastwooda, który w końcu grudnia trafi na platformę Max. Legendarny hollywoodzki mistrz nakręcił thriller sądowy, którego bohater zasiadający w ławie przysięgłych odkrywa, że sam jest powiązany ze sprawą, w której ma sądzić. Obraz zbiera pochwalne recenzje i jest bodaj najlepszym filmem Eastwooda od czasu nakręconego w 2014 roku "Snajpera".

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "The Guardian", tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl