Pikietę przeciwko planom zarządu województwa śląskiego zmierzającym do połączenia kilku szpitali wojewódzkich ze szpitalami klinicznymi należącymi do Śląskiego Uniwersytetu Medycznego zorganizowali w poniedziałek w Katowicach związkowcy Solidarności
"Chcemy pracować a nie strajkować", "Nie chcemy zmian" - to hasła jakie pojawiły się transparentach związkowców, którzy pojawili się przed siedzibą Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego i Urzędu Marszałkowskiego. Związkowcy mieli na twarzach białe maski z symbolicznie zaklejonymi ustami.
Przewodnicząca Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ Solidarność Halina Cierpiał powiedziała, że jest to protest przeciwko zamiarom zarządu województwa dotyczącym "wchłonięcia" szpitali wojewódzkich m.in. w Bytomiu i Katowicach przez szpitale kliniczne Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Cierpiał oceniła, że połączenie może spowodować, że "minimum 50 proc. pracowników wojewódzkich podmiotów utraci miejsca pracy".
Związkowcy czują się oszukani
Uchwałę w sprawie "wyrażenia zgody na podjęcie działań zmierzających do wszczęcia procedur związanych z połączeniem SPZOZ, dla których podmiotem tworzącym jest Województwo Śląskie z jednostkami organizacyjnymi Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach" zarząd województwa podjął na początku kwietnia. Dotyczy ona: Okręgowego Szpitala Kolejowego w Katowicach, Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie oraz Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Bytomiu. Początkowo plany związane były również ze Szpitalem Specjalistycznym w Zabrzu, ale - jak poinformowało biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego - powstał projekt uchwały by zabrzańską jednostkę przekształcić "w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością ze 100 proc. udziałem Województwa Śląskiego".
Związkowcy, którzy w poniedziałek pikietowali siedzibę samorządu powiedzieli, że czują się "oszukani". - Jeszcze w ubiegłym roku, kiedy prowadziliśmy rozmowy z zarządem województwa śląskiego mieliśmy deklarację, że 2014 rok będzie rokiem, w którym nie będzie podejmowało się żadnych decyzji związanych z przekształceniami, połączeniami, likwidacjami - dodała przewodnicząca.
Co oznacza sporna uchwała?
Biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego wskazało, że kwietniowa uchwała "nie oznacza decyzji o przekazaniu szpitali, a jedynie zgodę na podjęcie działań zmierzających do wszczęcia procedur związanych z połączeniem SPZOZ (samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej)" - czyli zgodę na rozpoczęcie rozmów między zainteresowanymi stronami. Ostateczna decyzja będzie należała do radnych sejmiku województwa śląskiego.
Podkreślono również, że jednym z najważniejszych celów proponowanych zmian jest "rozszerzenie bazy szpitalnej", która udziela świadczeń "na najwyższym poziomie". "Szpitale kliniczne są jednostkami ochrony zdrowia o najwyższym poziomie referencyjnym, co spowoduje podniesienie rangi szpitali, które staną się jednostkami klinicznymi" - wskazano.
Rzeczniczka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach Agata Kalafarska zaznaczyła, że plany samorządu województwa i władz uczelni obejmują wyłącznie połączenie szpitali w trybie art. 66 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, co oznacza, że połączenie następuje bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego i skutków typowych dla likwidacji. -Działania konsolidacyjne z mocy samego prawa gwarantują kontynuację prowadzonej działalności leczniczej jak i zatrudnienia, a zatem obawy pracowników oraz pacjentów nie znajdują uzasadnienia tak faktycznego, jak i prawnego – podkreśliła Kalafarska.
Autor: MP / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Szymon Sawaściuk