Podczas wyjazdowego posiedzenia klubu Prawa i Sprawiedliwości w Ożarowie decydowano na temat podziału stanowisk nowego rządu. Wciąż jest wiele niewiadomych – ale pewnym jest, że premierem będzie Mateusz Morawiecki.

Rzecznik dyscyplinarny nie znajduje podstaw do wszczęcia postępowań wobec sędziów, mieli być zamieszani w aferę hejterską. Bardzo chętnie zajmuje się jednak sędziami, którzy stoją w obronie niezależnych sądów.

Urzędnicy zajmujący eksponowane stanowiska w Ministerstwie Finansów, walczący z mafią vatowską, sami mieli okradać państwo. Skarb Państwa na działalności urzędników miał stracić nawet pięć milionów złotych, a "Rzeczpospolita" donosi, że wśród nich byli bliscy współpracownicy Mariana Banasia, kiedy ten pracował w ministerstwie.

Z sobotę na niedzielę zmieniamy czas na zimowy. Jeszcze nie ostatni raz, ale z tą operacją Europa powoli chce się pożegnać. W Unii Europejskiej jest już wstępna zgoda na wycofanie się z przestawiania wskazówek.

Funkcjonariusze policji przyszli do gdańskiego Teatru Wybrzeże, żeby ustalić, czy nie doszło do demoralizacji młodej publiczności. Pytali o sceny nagości w spektaklu i weryfikowali wiek młodych.

Państwowa Komisja Wyborcza negatywnie zaopiniowała protest wyborczy w 75 okręgu. Skarga dotyczyła sprawy, w której nieważne głosy, według PiS miałyby stać się ważne. Sprawę ostatecznie rozstrzygnąć ma Sąd Najwyższy.

Po wyniku wyborczym Grzegorz Schetyna nie może być pewien swojego stanowiska lidera partii. Pojawia się również pytanie, kto stanie na czele klubu Koalicji Obywatelskiej?

Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś złożył wyjaśnienia w sprawie swoich oświadczeń majątkowych. CBA czeka teraz na pismo. Opozycja też czeka, ale na publikację raportu NIK-u w sprawie Krajowej Administracji Skarbowej, na czele której stał wówczas Marian Banaś.

W wyborach parlamentarnych kością niezgody obozu rządzącego z opozycją stały się głosy nieważne. Eksperci podkreślają jednak, że w porównaniu z poprzednimi wcale nie było ich tak dużo. Jedni nieważny głos mogli oddać w ramach protestu, że nie mają na kogo zagłosować, a inni nieświadomie.

Głosy nieważne w wyborach do Senatu powinny być uznane za ważne i przypaść ich kandydatowi - twierdzi Prawo i Sprawiedliwość. Opozycja na takie uzasadnienie odpowiada wprost: to nic innego, jak próba zmiany demokratycznego wyniku.

Na lewicy szykuje się rewolucja i zupełnie nowe otwarcie - SLD i Wiosna już postanowiły, że zakładają wspólną partię. Zaproszenie jest też dla partii Razem.

Prawo i Sprawiedliwość co roku będzie otrzymywać ponad 23 miliony złotych subwencji, a Konfederacja prawie siedem milionów. Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie otrzymywać jedenaście i pół miliona złotych rocznie przez najbliższe cztery lata, mimo że na listach SLD byli politycy Wiosny i Razem, ale tylko sojusz dostanie pieniądze.

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję komisji weryfikacyjnej w sprawie kamienicy, w której mieszkała Jolanta Brzeska. Szef komisji weryfikacyjnej już zapowiada, że od postanowienia sądu będzie się odwoływał.

Są dymisje i postępowania dyscyplinarne i wyjaśniające w lubuskiej policji po zabójstwie Ukrainki w Gorzowie Wielkopolskim. Kobieta zgłaszała policji, że czuje się zagrożona, bo nęka ją pewien mężczyzna. Pomocy, jednak nie znalazła - została zamordowana w połowie września.

Wleję w tych ludzi trochę empatii - powiedziała Iwona Hartwich, która razem z innymi przyszłymi posłami zwiedza nowe miejsce pracy. Do tej pory Sejm poznała ze strony matki protestującej o lepsze życie dla swojego niepełnosprawnego dziecka. Teraz staje na równi z politykami, którzy nie zawsze wtedy ją rozumieli. Zawalczyła o mandat i dalej będzie walczyć o niepełnosprawnych i niespełnione obietnice wyborcze.

Poseł elekt Franciszek Sterczewski zamiast samolotu wybrał pociąg i stał się inicjatorem akcji, do której wielu chętnie przystąpiło - chce zarazić innych do korzystania z komunikacji publicznej.

Protesty wyborcze zgłaszane przez Prawo i Sprawiedliwość czy przez Koalicję Obywatelską nie są niczym nowym - po każdych wyborach zgłaszanych są ich setki, ale przed sąd trafiają nieliczne. W 2005 roku protest dotyczący wyborów do Senatu w Częstochowie został pozytywnie rozpatrzony przez sąd, bo na kartach do głosowania obok nazwisk jedenastu kandydatów nie wydrukowano nazw komitetów wyborczych.

Protesty wyborcze miałaby rozstrzygać Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. To nowa izba, powołana ustawą o Sądzie Najwyższym, która według autorytetów z dziedziny prawa budzi niepokój i wątpliwości, co do intencji podejmowanych decyzji.

W sześciu okręgach Prawo i Sprawiedliwość chce ponownego przeliczenia głosów w wyborach do Senatu. Pytanie, czy to liczenie się odbędzie. Rzecznik Sądu Najwyższego zwrócił uwagę, że żadnych konkretnych zarzutów nie zgłoszono. Również Koalicja Obywatelska chce powtórnego przeliczenia głosów, wymienia powody i wskazuje instytucję, która miałaby nie dopuścić do zafałszowania wyborów.

Czy Literacki Nobel Olgi Tokarczuk może zmienić Polskę i Polaków? Oczekiwania wciąż rosną. Sama laureatka nierzadko witana jest jak gwiazda rocka. Eksperci już mówią o efekcie Tokarczuk i mają nadzieję, że dzięki niej Polacy częściej będą czytać książki. Patryk Rabiega