Ciężarówki przewożące szczątki Boeinga 777 malezyjskich linii lotniczych, który w lipcu został zestrzelony w okolicach ukraińskiego Doniecka, dotarły do województwa dolnośląskiego. W nocy z soboty na niedzielę miały dojechać do granicy z Niemcami, ale przez utrudnienia na autostradzie A4 nie zdążyły.
Pierwszy konwój ponadwymiarowych ciężarówek, wjechał do Polski w piątek. Zgodnie z przepisami, może on poruszać się po polskich drogach tylko w nocy.
Według oficera dyżurnego dolnośląskiej policji, musiał zatrzymać się przy zjeździe z A4 w miejscowości Żarska Wieś, ponieważ kierowcy nie zdążyli przejechać przez Polskę nocą.
Utrudnienia zatrzymały transport
Jak poinformował TVN24 Michał Radoszko, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu, powodem opóźnienia była kolizja samochodów osobowych na trasie przejazdu ciężarówek.
Transport znajduje się teraz 7 kilometrów od granicy, na parkingu w Miejscu Obsługi Podróżnych. Będzie mógł ruszyć w dalszą drogę w kierunku Niemiec o godzinie 22.00.
Przewożą szczątki samolotu
Drugi transport przewożący szczątki malezyjskiego samolotu, który w sobotę wjechał do Polski zatrzymał się przy A4 w Kątach Wrocławskich. Są to 4 zwykłe samochody ciężarowe, co oznacza, że mogą one poruszać się także w dzień.
Trasę obu konwojów zabezpiecza policja. Następne podobne transporty z Ukrainy mają pojawić się w Polsce w najbliższych dniach.
Międzynarodowe śledztwo
W sobotę holenderskie władze poinformowały, że pierwszy konwój dotrze w ciągu kilku dni do Holandii, gdzie maszyna będzie zrekonstruowana na potrzeby śledztwa. "Pierwsze szczątki MH17 powinny przybyć do Holandii w ciągu następnego tygodnia" - poinformowało Holenderskie Biuro Śledcze ds. Bezpieczeństwa (OVV) w komunikacie, precyzując, że będą one złożone w bazie wojskowej.
Samolot ma być odtworzony w bazie wojskowej w Gilze-Rijen na południu Holandii. Bliscy ofiar, którzy będą chcieli, będą mogli być obecni, gdy pierwszy konwój przybędzie do bazy.
Międzynarodowa misja poszukiwawcza pracująca na miejscu katastrofy malezyjskiego Boeinga była kilkakrotnie zawieszania ze względu na trwające tam starcia sił ukraińskich z prorosyjskimi separatystami.
W katastrofie zginęło 298 osób
Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych Malaysia Airlines 17 lipca został zestrzelony na wschodzie Ukrainy, najprawdopodobniej rakietą ziemia-powietrze odpaloną z terenów opanowanych przez prorosyjskich separatystów. W katastrofie maszyny lecącej z Amsterdamu do Kuala Lumpur zginęli wszyscy pasażerowie i cała załoga - łącznie 298 osób, w tym 193 obywateli Holandii, 43 Malezyjczyków, 38 Australijczyków i czterech Niemców.
Autor: balu/r / Źródło: PAP, TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | M.Siemaszko