Wojciech Jaruzelski. Kariera generała

[object Object]
Gen. Wojciech Jaruzelski wśród żołnierzy, grudzień 1981tvn24
wideo 2/13

Od wywózki na Sybir, poprzez oszałamiającą karierę w komunistycznej Polsce, aż po III RP - tak wyglądała polityczna i wojskowa droga Wojciecha Jaruzelskiego. Na ocenę Jaruzelskiego największy cień rzuca decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego. Do końca życia jej bronił. Argumentował, że ocaliła ona Polskę przed "wielowymiarową katastrofą".

Gdy wybuchła II wojna światowa, rodzina Jaruzelskich, jak setki tysięcy innych ludzi, ruszyła z centralnej części kraju na wschód. Przed hitlerowcami Jaruzelscy uszli, ale nie było im dane ustrzec się przed Sowietami. W końcu Jaruzelscy trafili na Litwę. Gdy po litewskie ziemie - w myśl paktu Ribbentrop-Mołotow - zgłosiła się Moskwa, Wojciech Jaruzelski pierwszy raz znalazł się w Związku Radzieckim.

W 1941 roku radziecka władza wsadziła Jaruzelskich do jednego z wielu transportów zmierzających na Syberię. Pociąg odjechał osiem dni przed niemiecką inwazją na ZSRR.

Tym sposobem Jaruzelski znalazł się w samym sercu stalinowskiego państwa. Tam wszedł na "drogę sojuszu i przyjaźni" z ZSRR, jak wspominał kilkadziesiąt lat później w rozmowie z Teresą Torańską.

Jak sam mówił, do formującej się w ZSRR armii Andersa, nie zdążył. Trafił do armii Berlinga, która, jak utrzymywał, była jedyną nadzieją na powrót do Polski. Młody Jaruzelski w szkole oficerskiej w Riazaniu politycznie się nie wychylał i w końcu został oficerem. Służbę w zwiadzie nagrodzono orderami, a gdy działania wojenne się skończyły, Jaruzelski był już porucznikiem Ludowego Wojska Polskiego.

TW "Wolski"?

Chociaż hitlerowskie Niemcy legły w gruzach, dla Jaruzelskiego rozpoczął się, jak mówił późniejszy generał, czas w którym "występowały elementy wojny domowej". To zarazem najbardziej tajemniczy fragment życiorysu Jaruzelskiego.

Chodzi przede wszystkim o zarzuty jego współpracy z owianą grozą Informacją Wojskową, czyli Głównym Zarządem Informacji Wojska Polskiego. Znaleziony w Instytucie Pamięci Narodowej dokument z maja 1949 r. wskazywał, że "ppłk Jaruzelski Wojciech s. Władysława, ur. w 1923 r. w m. Kurów [...] Jest naszym t/inf. 'Wolski'; - zawerbowanym 29.03.46 r. w 5 p.p. 3 D.P. na uczuciach patriotycznych. Charakteryzowany jako jednostka wartościowa; członek Partii. Dobry tajny współpracownik, nadający się na rezydenta".

Wojciech Jaruzelski, 1968Domena publiczna | Wikipedia

W listopadzie 2005 r. zespół IPN odnalazł jeszcze zapis ewidencyjny, który podaje wcześniejszą o ponad miesiąc datę werbunku oraz dopisek, zapewne z połowy lat 60., "materiały u kierownictwa". W czerwcu 2006 r. znaleziono zaś zapis, że Jaruzelski został zwerbowany przez "Sekcję Informacji Wyższej Szkoły Piechoty w Rembertowie". W 2010 roku historyk IPN Wojciech Sawicki opublikował dokumenty z archiwum enerdowskiego STASI, z których wynikało, że "w roku 1952 tow. Jaruzelski został pozyskany przez kpt. [Czesława – red.] Kiszczaka jako 'nieoficjalny współpracownik', przez niego zaprzysiężony i wykorzystany do wykonania zadań kontrwywiadowczych. Współpraca została oceniona jako bardzo aktywna i wartościowa".

Zarówno Kiszczak, jak i Jaruzelski doniesienia te nazwali "bredniami", "bzdurami" i "prowokacją".

Wojciech Jaruzelski i Fidel Castro, 1972Domena publiczna | Wikipedia

"Elementy wojny domowej" i zew partii

Jaruzelski sam twierdził, że po wojnie "kilka razy zabezpieczał pociągi" na trasie Piotrków Trybunalski – Częstochowa przed zbrojnym antykomunistycznym podziemiem, które, według słów generała, "wygarniało z nich członków partii, milicjantów, Żydów i albo rozstrzeliwało, albo rozbrajało i rozbierało". To miała być jedyna styczność Jaruzelskiego z partyzantką, która "popełniała zbrodnię" licząc na wybuch kolejnej wojny, tym razem Zachodu z ZSRR. I chociaż jednostka Jaruzelskiego w tym czasie, w 1947 roku, brała czynny udział w fałszowaniu wyborów do Sejmu, poprzez m.in. zastraszanie ludności, to on sam twierdził, że nie miał z tym nic wspólnego. Co więcej, według słów Jaruzelskiego jego koledzy pilnowali tylko, "żeby nikt nie napadł, nie zlikwidował, nie przejął urn".

Pół roku po wyborach Jaruzelski wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej, chociaż teoretycznie przynależność do partii wojskowych była nielegalna. W praktyce, kto chciał zrobić karierę, musiał w partii być. "Ja w 1947 roku zostałem już do nowego ustroju przekonany” - mówił po latach.

Jurij Andropow i gen. Wojciech Jaruzelski ok. 1980D. Szlachta | CC BY SA Wikipedia

Szybka kariera w stalinowską noc

W 10 lat z kapitana Jaruzelski przeistoczył się w generała. Najpierw w 1947 r. szybko ukończył z wyróżnieniem studia w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie, w którym później został wykładowcą. Rok później awansował na majora, w 1949 r. na podpułkownika z przeniesieniem do sztabu Wojsk Lądowych. Jeszcze w tym samym roku Jaruzelski został mianowany na szefa Wydziału Szkół Oficerskich i Podoficerskich Zawodowych i automatycznie został szefem Wydziału Szkół i Kursów Oficerów Zawodowych Głównego Zarządu Wyszkolenia Bojowego (GZWB).

W grudniu 1953 r. awansował na pułkownika, by dwa lata później zostać szefem Zarządu Akademii Wojskowych, Szkół i Kursów Oficerskich GZWB. Generalskie szlify 33-letni Jaruzelski odebrał w Belwederze kilka tygodni po masakrze poznańskich robotników w czerwcu 1956 roku, gdy, jak mówił generał potępiając po latach "decyzję użycia broni bez rzeczywistej konieczności", "w sposób gwałtowny został naruszony porządek wewnętrzny".

Gdy zaczęła się październikowa odwilż, nowa ekipa usunęła Jaruzelskiego z Warszawy. Generał musiał w 1957 roku przenieść się do Szczecina.

Generał wraca

Już po trzech latach, jako mężczyzna żonaty (z germanistką Barbarą Jaskólską), wrócił do Warszawy i został szefem Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego. Rok później został mianowany na stanowisko posła w fasadowym Sejmie PRL, co sam później wspominał jako "dość formalny obowiązek".

W 1962 roku Jaruzelski został wiceministrem obrony narodowej, zastępcą Mariana Spychalskiego, którego proces w czasach stalinowskich obserwował z galerii dla widzów. Dwa lata później został członkiem Komitetu Centralnego PZPR, cały czas zachowując posadę szefa GZP.

Wojciech Jaruzelski składa wizytę w zakładach tekstylnych w Chociebużu (w ówczesnej Niemieckiej Republice Demokratycznej), marzec 1975Bundesarchiv Bild 183-P0311-0029, CC-BY-SA-3.0-de

Na stanowisku szefa GZP Jaruzelski dbał o komunistyczny kręgosłup armii. A wzmacniała go m.in. walka z Kościołem - szykanowanie alumnów seminariów duchownych, uniemożliwianie praktyk religijnych.

Antykościelna polityka uderzyła też poniekąd Jaruzelskiego osobiście. Gdy w 1968 roku zmarła jego matka, generał nie odważył się przekroczyć progu kościoła, w którym odbywała się msza za zmarłą. Po latach tłumaczył ten fakt jako "tchórzostwo" ale i "odwagę". - To byłoby niemoralne w stosunku do podwładnych – mówił Torańskiej.

Po antysemickiej czystce do góry

Gdy umierała jego matka, Jaruzelski już od roku pełnił kolejną funkcję, Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a w 1968 roku został ministrem obrony narodowej. Jak sam tłumaczył, "uległ" namowom Władysława Gomułki, któremu "nie mógł odmówić". Jaruzelski nie twierdził jednak, że się na to stanowisko nie nadawał. Przyznawał, że "z natury rzeczy" nadawał się na nie "na pewno lepiej niż inni".

W Marcu 1968 roku, gdy z uczelni i urzędów usuwano Polaków żydowskiego pochodzenia, a z wojska wylatywali oficerowie, których lojalność wobec państwa nagle stała się wątpliwa, Jaruzelski nie zatrzymał w wojsku nawet bliskich sobie oficerów. Później jednak, w wolnej Polsce, Jaruzelski opowiadał, że za czystkami stali nienazwani "oni", a on mógł teraz tylko "żałować" i "ubolewać", że nie powiedział nie.

Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, od lewej: Leszek Miller, Wojciech Jaruzelski, Aleksander Kwaśniewski, 24 listopada 2010 prezydent.pl

Czechosłowacja, Wybrzeże

Później była jeszcze inwazja na Czechosłowację. Choć po latach Jaruzelski oceniał swoją rolę w tej operacji jako "błąd", to w 1968 roku nie zrobił nic, by w niej udziału nie wziąć.

Nie powiedział też "nie" Gomułce, gdy dwa lata później podległe mu polskie wojsko strzelało do polskich robotników. W masakrze na Wybrzeżu zginęły co najmniej 44 osoby. Po latach Jaruzelski przepraszał za Grudzień 70, ale jednocześnie dodawał, że wszyscy działali na podstawie błędnych informacji.

Ekipa Gierka

Grudzień skruszył ostatnią redutę władzy Gomułki, a Jaruzelski poparł Edwarda Gierka.

Ten docenił nowych towarzyszy i jeszcze tego samego dnia, gdy został Pierwszym, Jaruzelski został zastępcą członka Biura Politycznego. Gdy rok później został już pełnoprawnym członkiem Biura, znalazł się rzeczywiście tuż za plecami sternika – w ręku miał wojsko, a teraz jeszcze i wpływ na Partię. Lata 70. spędził na umacnianiu swojej pozycji w kraju, ale i w oczach radzieckich towarzyszy. "Można na nim polegać" - mówił już później w 1980 roku potężny Andriej Gromyko, wieloletni szef radzieckiej dyplomacji.

Pełnia władzy

Gdy Gromyko wygłaszał swoją pochwałę pod adresem Jaruzelskiego, w Polsce Gierek podminowany Sierpniem był już przeszłością, a po przejściowym okresie rządów Stanisława Kani, który nie mógł się do końca zdecydować jaki wariant wobec "Solidarności" rozegrać, Jaruzelski znalazł się u szczytu.

Trzy dni po wyborze na Pierwszego Sekretarza, którą to funkcję Jaruzelski dorzucił do sprawowanej od lutego funkcji premiera, do generała zadzwonił Breżniew i wezwał Polaka, by "nie tracąc czasu, przejść do zasugerowanych wam zdecydowanych działań przeciwko kontrrewolucji". - Walcząc o zdrowe siły narodu, które błądzą i zaangażowały się w "Solidarność", przeciągając je na naszą stronę, będziemy zarazem bić przeciwnika i oczywiście bić w taki sposób, żeby przyniosło to skutek - odpowiedział Jaruzelski, cytowany przez rosyjskiego historyka Rudolfa Pichoję.

Przygotowywany od ponad roku pod jego nadzorem plan rozprawy z opozycją czekał tylko na ostateczną decyzję generała. 13 grudnia rozpoczął się stan wojenny - plan utrzymania się ekipy Jaruzelskiego u władzy (choć generał przekonywał, także po latach, że chronił Polskę przed anarchią i radziecką interwencją).

"Solidarność" została zepchnięta do podziemia, a wojsko przejęło całkowitą władzę w kraju. Do tej pory nie wiadomo, ilu Polaków zginęło pod rządami ekipy Jaruzelskiego – szacunki mówią o co najmniej kilkudziesięciu osobach, być może ponad stu.

Jednak w połowie lat 80. w gruzy zaczął walić się gwarant władzy ludowej nad Wisłą. Padający pod ciężarem własnego bezwładu Związek Radziecki pod rządami Michaiła Gorbaczowa ciągnął za sobą wszystkich satelitów, ekipy Jaruzelskiego z Warszawy nie wykluczając. Ten, który Sowiety chciał tylko modernizować, okazał się ich grabarzem.

Na ratunek systemu

W sytuacji, gdy Moskwa nie mogła już pomagać, Jaruzelski musiał zdać się już tylko na siebie. Postawiony w obliczu całkowitej beznadziei gospodarczej i społecznej postanowił z systemu uratować, co się da. Tak powstała koncepcja rozmów z opozycją, które doprowadziły do Okrągłego Stołu. To, co miało być "kontraktem" między władzą a jej przeciwnikami, okazało się jednak gwoździem do trumny Partii i samego Jaruzelskiego, który do końca życia szczycił się tym, że był współtwórcą pokojowego przejścia do demokracji.

Procesy zawieszone

W III RP Jaruzelski, choć wielu postulowało pociągnięcie generała do odpowiedzialności i za stan wojenny, i za Grudzień 70, generał nie został skazany.

W lutym 1992 r. Sejm uznał stan wojenny za nielegalny. Powołano też specjalną komisję do zbadania jego przebiegu i skutków. Gdy jesienią 1993 r. parlament został rozwiązany przez prezydenta Lecha Wałęsę, nowy Sejm, w którym rządziła koalicja SLD-PSL, nie kontynuował prac tej komisji.

Cztery lata później, głosami ówczesnej koalicji SLD-PSL, posłowie nie zgodzili się jednak, by Jaruzelski, Czesław Kiszczak i inni autorzy stanu wojennego odpowiadali przed Trybunałem Stanu. W 2011 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że dekrety o stanie wojennym przyjęto niezgodnie nawet z prawem PRL.

Teraz Sąd Okręgowy w Warszawie umorzy dwa jego procesy - za masakrę robotników Wybrzeża w grudniu 1970 roku oraz za wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 roku. Oba były zawieszone od lata 2011 roku z powodu złego stanu zdrowia Jaruzelskiego.

Wojciech Jaruzelski zmarł 25 maja 2014 roku.

Autor: Maciej Tomaszewski/ ola / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Policja zatrzymała osobę podejrzaną o atak nożem, do którego doszło w piątek wieczorem w czasie festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - przekazał minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul. Rzecznik landowego ministerstwa potwierdził agencji dpa, że mężczyzna sam się zgłosił. Tymczasem wcześniej informowano o zatrzymaniu dwóch innych osób. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Francuski aktor Alain Delon został w sobotę pochowany w swojej prywatnej posiadłości w Douchy w środkowej Francji. W zamkniętej, prywatnej ceremonii uczestniczyła trójka jego dzieci i około 50 gości.

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Źródło:
PAP

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami we wschodniej połowie Polski. Temperatura w cieniu będzie przekraczać 30 stopni Celsjusza. Dla wielu miejsc wydano ostrzeżenia drugiego stopnia.

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Aktualizacja:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dym pochodzący z pożarów lasów w zachodniej Kanadzie dotarł w tym tygodniu do Europy - podało Europejskie Centrum Monitorowania Atmosfery Copernicus (CAMS).

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl