Opublikujemy całość wszystkich rozmów, które mamy - zapewnia Sylwester Latkowski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". A są to tylko rozmowy Belki z Sienkiewiczem i Nowaka z Parafianowiczem. - Obiecano nam dostarczenie pozostałych nagrań - dodaje naczelny "Wprost".
W czwartek wieczorem "Wprost" opublikował, jak pisze, pełny posiadany przez redakcję zapis rozmowy Bartłomieja Sienkiewicza i Marka Belki. Redaktor naczelny tygodnika Sylwester Latkowski w rozmowie z Agnieszką Kublik z "Gazety Wyborczej" zapowiada opublikowanie całości nagrania także z rozmowy Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem.
"Opublikujemy z tą ciszą"
- Mamy jeszcze nagranie Nowak-Parafianowicz i ten dźwięk opublikujemy w niedzielę - powiedział Latkowski, wyjaśniając, że upubliczniony zostanie pełny plik nagrania, jaki dostali dziennikarze. - Nie będziemy niczego wycinać. Np. to nagranie zaczyna się w 50. minucie. Czyli najpierw jest 50 minut ciszy. Opublikujemy z tą ciszą.
Latkowski dodaje, że nagrań innych rozmów redakcja nie posiada, w tym nagrania z rozmowy wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem. - Nie mamy tego nagrania, wiemy tylko o spotkaniu. Inna sprawa, że nam obiecano dostarczenie tych pozostałych nagrań, czyli Wojtunik-Bieńkowska i Kulczyk-Kwiatkowski. O innych nagraniach nic nie wiemy i nikt nam nie proponował innych nagrań - zapewnia naczelny "Wprost".
"Nie chodziło o wysadzenie elit w powietrze"
Latkowski w rozmowie z dziennikarką "Gazety Wyborczej" nie chce rozmawiać o źródle informacji. Zapewnia, że redakcja nie płaciła za nagrania, a pytany o możliwe intencje, jakimi kierowała się osoba dostarczająca materiały z podsłuchów, odpowiada: "Cały czas to sprawdzamy. I sprawdzaliśmy. Są kulisy dostarczenia nam tego, z których wynika, że wcale nie chodziło o wysadzenie tego wszystkiego, elit politycznych w powietrze".
Autor: jl//gak/zp / Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: KPRM, tvn24